Zmiana opon z zimowych na letnie to temat, który co roku wraca w okolicach marca i kwietnia. Wiele osób kieruje się datą, inni prognozą pogody, a jeszcze inni – wskazaniami kalendarza serwisowego. Tymczasem jeden czynnik powinien mieć kluczowe znaczenie przy podejmowaniu decyzji – temperatura.
Najważniejszym wyznacznikiem, kiedy należy zmienić opony na letnie, jest średnia dzienna temperatura. Gdy utrzymuje się ona powyżej 7°C przez kilka dni z rzędu – to znak, że zimowe ogumienie traci swoje właściwości i pora na zmianę. Dlaczego?
Opony zimowe wykonane są z miękkiej mieszanki gumy, która zapewnia elastyczność w niskich temperaturach. Gdy jednak robi się cieplej, taka opona zaczyna się nadmiernie nagrzewać, szybciej się zużywa, pogarsza się jej przyczepność i wydłuża droga hamowania. W dodatku zimowe bieżniki mają głębokie rowki, które na suchym asfalcie wydłużają drogę hamowania i pogarszają stabilność przy dynamicznej jeździe.
Opony letnie są twardsze i lepiej przystosowane do wyższych temperatur. Zapewniają krótszą drogę hamowania, lepsze prowadzenie na suchej i mokrej nawierzchni oraz mniejsze opory toczenia, co przekłada się na niższe zużycie paliwa. W dodatku są mniej podatne na odkształcenia przy szybszej jeździe.
Zbyt wczesna zmiana może być jednak równie niebezpieczna – jeśli wróci nocny przymrozek lub spadnie śnieg, letnie opony tracą niemal całą swoją skuteczność. Dlatego nie warto się spieszyć, ale też nie należy zwlekać zbyt długo. Warto śledzić prognozy długoterminowe i umawiać się na wymianę w okolicach stabilnych temperatur – niekoniecznie tuż po pierwszym słonecznym weekendzie.
Dodatkowo – sezonowa wymiana opon to dobry moment, by skontrolować stan ogumienia. Głębokość bieżnika, równomierność zużycia, stan bocznych ścianek i wiek opony – wszystko to wpływa na bezpieczeństwo. Jeśli opona ma mniej niż 3 mm bieżnika lub jest starsza niż 6 lat – warto rozważyć zakup nowego kompletu.
Jedna decyzja – oparta na temperaturze – może zrobić ogromną różnicę. Zbyt późna lub zbyt wczesna zmiana ogumienia wpływa nie tylko na komfort, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo. Dlatego obserwuj termometr, nie kalendarz – i podejmuj decyzję z głową.