Kierowcy zapłacą więcej – nadchodzi nowa fala podwyżek mandatów

0

Rok 2025 przynosi kolejne zmiany w taryfikatorze mandatów drogowych. Po wcześniejszym zaostrzeniu kar za wykroczenia takie jak przekroczenie prędkości, przejazd na czerwonym świetle czy brak obowiązkowego wyposażenia, rząd zapowiada nową falę podwyżek. Tym razem na celowniku znajdą się wykroczenia, które dotychczas uchodziły za „drobne”, a więc mniej dotkliwe finansowo. W praktyce oznacza to, że kierowcy będą musieli jeszcze bardziej uważać – za błąd zapłacą nie tylko punktami karnymi, ale również solidną grzywną.

Podwyżki mają objąć m.in. nieprawidłowe parkowanie, jazdę bez włączonych świateł, używanie telefonu komórkowego bez zestawu głośnomówiącego czy brak aktualnych dokumentów podczas kontroli drogowej. Przykładowo – za nieprawidłowe parkowanie w miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych mandat wzrośnie z 800 zł do 1500 zł, a za brak obowiązkowego przeglądu technicznego – z 1500 zł do nawet 2000 zł, jeśli opóźnienie przekracza trzydzieści dni.

Zmiany mają również dotyczyć recydywy – czyli sytuacji, w której kierowca popełnia to samo wykroczenie więcej niż raz w ciągu dwóch lat. Obecnie stawki mandatów dla recydywistów są podwajane, ale po nowelizacji przepisów ten mechanizm ma być rozciągnięty również na inne typy wykroczeń, np. dotyczące stanu technicznego pojazdu czy nieustąpienia pierwszeństwa pieszym.

Rząd tłumaczy zmiany koniecznością poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz skuteczniejszym egzekwowaniem przepisów. Statystyki policyjne pokazują, że wciąż zbyt wiele wypadków wynika z rażących naruszeń – takich jak nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa czy rozproszenie uwagi za kierownicą. Wyższe mandaty mają zniechęcać do takich zachowań.

Podwyżki budzą jednak kontrowersje – część środowisk kierowców i prawników wskazuje, że zbyt wysokie kary mogą działać nie tyle prewencyjnie, co represyjnie. Szczególnie dotyczy to osób o niższych dochodach, które nie są w stanie szybko pokryć wysokiej grzywny, a tym samym mogą mieć problemy z dalszym użytkowaniem pojazdu. Wątpliwości budzi też stosunkowo krótki czas na zapłatę mandatu i ograniczone możliwości jego rozłożenia na raty.

Jedno jest pewne – kierowcy powinni przygotować się na wyższe koszty. Nowy taryfikator ma wejść w życie w drugiej połowie roku i obejmie szeroki katalog wykroczeń, które dotychczas były traktowane łagodnie. To czas na weryfikację własnych nawyków za kierownicą – zanim pomyłka zacznie kosztować naprawdę dużo.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj