Glinki kosmetyczne – jak dobrać odpowiednią do typu cery

0
4

Glinki to jedne z najstarszych i najskuteczniejszych naturalnych składników pielęgnacyjnych. Stosowane od wieków, dziś przeżywają swój renesans w domowych rytuałach piękna. Mają działanie oczyszczające, matujące, kojące, a przy tym są niezwykle uniwersalne. Jednak nie każda glinka działa tak samo – dobór odpowiedniej do typu cery to klucz do osiągnięcia najlepszych efektów.

Glinka zielona to jedna z najsilniejszych i najbardziej oczyszczających. Polecana jest przede wszystkim osobom z cerą tłustą, mieszaną i trądzikową. Działa antybakteryjnie, redukuje wydzielanie sebum, ściąga pory i przyspiesza gojenie niedoskonałości. Jednak może być zbyt agresywna dla skóry suchej czy wrażliwej, dlatego w ich przypadku należy sięgać po nią ostrożnie i nie stosować zbyt często.

Glinka biała, nazywana też kaolinem, to najłagodniejsza z glinek. Idealna dla skóry suchej, wrażliwej i dojrzałej. Ma działanie oczyszczające, ale nie przesusza. Dodatkowo delikatnie rozjaśnia skórę, wygładza ją i poprawia koloryt. Można ją stosować nawet kilka razy w tygodniu, a także jako składnik maseczek DIY w połączeniu z miodem, jogurtem czy olejkiem.

Glinka różowa to mieszanka glinki białej i czerwonej – doskonała dla skóry naczynkowej, reaktywnej i suchej. Łączy właściwości oczyszczające z łagodzącymi. Redukuje zaczerwienienia, wzmacnia naczynka i poprawia elastyczność skóry. Sprawdza się szczególnie zimą lub po ekspozycji na słońce, kiedy cera potrzebuje ukojenia.

Glinka czerwona działa podobnie jak zielona, ale łagodniej – idealna dla skóry mieszanej, z tendencją do przetłuszczania, ale także wrażliwej. Działa detoksykująco, wyrównuje koloryt i wspomaga walkę z rozszerzonymi naczynkami. Cera po jej zastosowaniu jest matowa, ale nie ściągnięta.

Glinka żółta to propozycja dla skóry zmęczonej, poszarzałej i dojrzałej. Ma działanie dotleniające, rewitalizujące i lekko złuszczające. Pobudza mikrokrążenie, dzięki czemu twarz odzyskuje promienny wygląd. Często bywa niedoceniana, a świetnie sprawdza się jako kuracja dla skóry pozbawionej blasku.

Stosowanie glinki wymaga przestrzegania kilku zasad – najlepiej rozrabiać ją z wodą lub hydrolatem w naczyniu ceramicznym lub szklanym, unikając kontaktu z metalem. Po nałożeniu na twarz nie należy dopuścić do jej całkowitego zaschnięcia – można delikatnie spryskiwać ją wodą, by zachowała swoją aktywność i nie przesuszyła skóry. Po zmyciu dobrze jest nałożyć krem nawilżający, by domknąć rytuał pielęgnacyjny.

Glinki potrafią działać cuda – ale tylko wtedy, gdy są odpowiednio dobrane i stosowane z wyczuciem. To naturalna siła, która w prosty sposób pozwala zadbać o cerę – bez nadmiaru składników, bez chemii, a z pełnym szacunkiem do tego, czego skóra naprawdę potrzebuje.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj