Jak rozpoznać, że krem jest źle dobrany do potrzeb skóry

0
17

Dobór kremu to nie zawsze proste zadanie. Półki w drogeriach i aptekach uginają się od możliwości, a każda z nich obiecuje coś innego – nawilżenie, odżywienie, ujędrnienie, rozjaśnienie, działanie przeciwtrądzikowe lub przeciwzmarszczkowe. Jednak nawet najlepiej zaprojektowany kosmetyk nie zadziała, jeśli nie będzie odpowiadał na rzeczywiste potrzeby skóry. A nieodpowiednio dobrany krem potrafi nie tylko nie pomagać – potrafi też szkodzić. Jak więc rozpoznać, że czas go zmienić?

Pierwszym i najbardziej oczywistym sygnałem jest dyskomfort po nałożeniu. Jeśli skóra piecze, szczypie, czerwieni się lub swędzi – to znak, że w kremie znalazł się składnik drażniący. Nie zawsze jest to reakcja alergiczna, ale może być efekt przeciążenia zbyt mocnym działaniem, nieodpowiednią konsystencją lub niezgodnością składników z potrzebami skóry. Krem, który powoduje takie objawy, nie powinien być „przyzwyczajany” – tylko odstawiony.

Innym znakiem ostrzegawczym są nowe niedoskonałości. Jeśli po kilku dniach lub tygodniach stosowania kremu zaczynają pojawiać się zaskórniki, grudki, krostki – szczególnie tam, gdzie wcześniej ich nie było – to możliwe, że kosmetyk zapycha pory. Niektóre substancje, nawet jeśli mają działanie odżywcze, są komedogenne, czyli zatykają mieszki włosowe i prowadzą do powstawania zmian. Warto wtedy przeanalizować skład i sprawdzić, czy nie zawiera oleju kokosowego, masła kakaowego, lanoliny czy parafiny.

Czasem krem po prostu… nie robi nic. Skóra nadal jest sucha, napięta, szorstka, mimo regularnego stosowania. To znak, że produkt nie spełnia swojej roli – albo ma zbyt małe stężenie składników aktywnych, albo nie odpowiada typowi cery. Krem nie musi dawać spektakularnych efektów od razu, ale jeśli po kilku tygodniach nie widać żadnej różnicy, to czas pomyśleć o zmianie.

Niepokojącym objawem jest także pogorszenie kolorytu skóry – szarość, brak blasku, zmęczony wygląd. Może to oznaczać, że krem nie zawiera antyoksydantów, nie wspiera mikrokrążenia i nie odpowiada na zmienne warunki środowiskowe. W takim przypadku warto poszukać produktu bogatszego w witaminy, np. C i E, a także składniki pobudzające odnowę komórkową.

Cera najlepiej sama mówi, czy coś jej służy. Gdy krem jest dobrze dobrany, skóra staje się spokojna, gładka, dobrze nawilżona, elastyczna. Gdy coś jest nie tak – zawsze daje znać. Trzeba tylko nauczyć się ją słuchać – i nie bać się zmiany, nawet jeśli krem był „polecany przez wszystkich”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj