Wyjazdy, weekendowe wypady, długie loty i kilkugodzinne trasy – podróż to czas, kiedy skóra jest wystawiona na wiele prób. Zmiana klimatu, suche powietrze w samolotach, klimatyzacja w samochodzie, nieregularny sen, brak dostępu do bieżącej wody i ograniczona możliwość pielęgnacji sprawiają, że cera może łatwo zbuntować się i wyglądać gorzej niż zwykle. Jak zatem zadbać o nią w podróży – gdy łazienka to luksus, a kosmetyczka ma wielkość dłoni?
Najważniejsze to skupić się na tym, co naprawdę potrzebne – oczyszczenie, nawilżenie i ochrona. To pielęgnacyjna „trójca”, która – nawet w wersji minimalistycznej – pozwala skórze przetrwać podróż bez szwanku. Zamiast brać cały arsenał kosmetyków, lepiej wybrać te, które są wielozadaniowe. Na przykład delikatny płyn micelarny, który jednocześnie oczyszcza i tonizuje. Albo krem, który nawilża, koi i tworzy barierę ochronną przed przesuszeniem.
Gdy nie mamy dostępu do łazienki, warto mieć pod ręką chusteczki micelarne lub jednorazowe płatki nasączone hydrolatem. Choć nie zastąpią pełnego mycia, pozwalają usunąć zanieczyszczenia, kurz i nadmiar sebum, nie naruszając przy tym bariery ochronnej. Świetnym rozwiązaniem są także mini mgiełki nawilżające – lekkie, odświeżające, zmieszczą się do każdej torebki i można ich używać nawet w środku dnia.
W podróży kluczowe jest też picie wody – odwodnienie wpływa na cały organizm, ale skóra reaguje na nie wyjątkowo szybko. Cera staje się szara, zmęczona, traci blask i elastyczność. Dlatego nawet jeśli nie mamy możliwości wykonania pełnej rutyny pielęgnacyjnej, warto zadbać o nawodnienie od środka.
Jeśli jesteśmy w trasie dłużej niż dobę, dobrze mieć ze sobą krem z filtrem. Promienie UV działają również przez szybę samochodu i w pochmurne dni. Krem z wysokim SPF nie zajmuje dużo miejsca, a może uchronić skórę przed przebarwieniami, przesuszeniem i przyspieszonym starzeniem.
Pielęgnacja w podróży nie musi być perfekcyjna. Wystarczy kilka sprawdzonych produktów, trochę wyrozumiałości i uważności. Skóra, która dostanie choćby namiastkę troski, odwdzięczy się spokojem – nawet w najmniej komfortowych warunkach.