Współczesna farmakoterapia coraz częściej polega na stosowaniu kilku leków jednocześnie, co zwiększa ryzyko interakcji. Szczególnie niebezpieczne mogą być połączenia antydepresantów z popularnymi środkami przeciwbólowymi, zarówno tymi na receptę, jak i bez recepty. Antydepresanty, zwłaszcza z grupy SSRI (selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny), są jednymi z najczęściej przepisywanych leków psychiatrycznych. Z kolei leki przeciwbólowe, takie jak niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) – ibuprofen, ketoprofen, diklofenak – czy paracetamol, są powszechnie stosowane na własną rękę. Połączenie tych dwóch grup leków może prowadzić do poważnych skutków ubocznych. Najgroźniejszym z nich jest tzw. zespół serotoninowy – stan, w którym poziom serotoniny w mózgu gwałtownie wzrasta, prowadząc do pobudzenia, drżenia mięśni, gorączki, zaburzeń świadomości, a nawet śmierci. Ryzyko to jest szczególnie wysokie przy jednoczesnym stosowaniu SSRI i tramadolu, popularnego opioidu o działaniu przeciwbólowym. NLPZ w połączeniu z antydepresantami mogą zwiększać ryzyko krwawień z przewodu pokarmowego, zwłaszcza u osób starszych i z chorobami żołądka. Paracetamol jest uznawany za bezpieczniejszy, ale przy długotrwałym stosowaniu i w dużych dawkach także może powodować uszkodzenia wątroby. Warto pamiętać, że nawet leki dostępne bez recepty mogą wchodzić w interakcje z lekami psychiatrycznymi. Przed sięgnięciem po jakikolwiek środek przeciwbólowy podczas terapii antydepresantami należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą. Samoleczenie może być nie tylko nieskuteczne, ale i niebezpieczne dla zdrowia.