Kohei Shiga to postać mniej znana szerokiej publiczności, ale doskonale kojarzona w środowisku japońskich inżynierów i konstruktorów, szczególnie tych związanych z wyścigami długodystansowymi oraz rozwojem samochodów sportowych. Zawsze pozostający z dala od kamer i błysku fleszy, Shiga poświęcił całe swoje zawodowe życie na udoskonalanie współpracy pomiędzy kierowcą a maszyną, co uczyniło go jednym z najważniejszych architektów japońskiego sukcesu w motosporcie od strony technicznej.
Z wykształcenia był inżynierem mechanikiem, a swoją karierę rozpoczął w strukturach jednego z wiodących producentów samochodów w Japonii. Bardzo szybko powierzono mu zadania związane z testami torowymi, rozwojem zawieszenia i aerodynamiki. Wyróżniał się umiejętnością słuchania – nie tylko danych z komputera, ale także emocji i opinii samych kierowców. Zawsze powtarzał, że najlepszy samochód to taki, który nie walczy z człowiekiem, ale pomaga mu stać się lepszym.
Jego największe osiągnięcia wiązały się z projektami aut GT oraz bolidów Formuły Nippon, gdzie odgrywał kluczową rolę w dopracowywaniu ustawień pod kątem indywidualnych preferencji kierowców. Współpracował z wieloma gwiazdami torów, pomagając im lepiej zrozumieć maszynę i wydobyć z niej maksimum możliwości. Nigdy nie aspirował do sławy – dla niego największą nagrodą było to, że samochód reagował dokładnie tak, jak chciał jego kierowca.
Z czasem stał się jednym z filarów inżynieryjnego zaplecza japońskich zespołów wyścigowych. Mimo że jego nazwisko rzadko trafiało do mediów, był niezastąpionym ogniwem łańcucha, który prowadził do zwycięstw. Dbał o to, by każdy szczegół – od balansu masy po zachowanie na zakrętach – był idealnie dopracowany.
Kohei Shiga pozostaje jednym z tych cichych bohaterów japońskiej motoryzacji, których praca rzadko bywa nagłaśniana, ale bez których nie byłoby sukcesów na torze. Jego filozofia harmonii pomiędzy człowiekiem a maszyną wciąż inspiruje kolejne pokolenia inżynierów.