Zimą kierowcy koncentrują się głównie na podstawowych aspektach eksploatacji – wymianie opon, sprawności akumulatora, czy działaniu ogrzewania. Jednak jednym z często pomijanych, a niezwykle istotnych elementów samochodu w okresie niskich temperatur są uszczelki szyberdachu i panoramicznego dachu. Choć dla wielu to tylko estetyczny dodatek lub źródło dodatkowego światła w kabinie, w rzeczywistości dach otwierany to bardzo precyzyjny układ mechaniczno-uszczelniający, który w zimowych warunkach narażony jest na przeciążenia, zamarzanie, kurczenie się materiału i powstawanie nieszczelności. Odpowiednia konserwacja tych elementów pozwala uniknąć przecieków, hałasów, przymarzania i kosztownych napraw związanych z uszkodzeniem mechanizmu.
Zacząć należy od świadomości, że uszczelki wokół szyb dachowych wykonane są z elastycznych tworzyw, które z wiekiem tracą swoją sprężystość, a pod wpływem mrozu stają się twarde i podatne na pęknięcia. Do tego dochodzi problem gromadzącego się brudu, pyłu i resztek liści, które zimą nasiąkają wodą i zamarzają w szczelinach. Gdy dojdzie do nagłego wzrostu temperatury lub próby otwarcia przymarzniętego dachu, łatwo o uszkodzenie uszczelki, prowadnic lub samego panelu szklanego. Co więcej, zawilgocone i zapchane odpływy mogą powodować cofanie się wody do wnętrza auta – często objawiające się zaparowanymi szybami, wilgocią pod wykładziną i zapachem stęchlizny.
Konserwację należy rozpocząć od dokładnego oczyszczenia okolic dachu – zarówno samej szyby, jak i jej ramy, prowadnic oraz przestrzeni przy uszczelkach. Do tego celu najlepiej użyć sprężonego powietrza lub miękkiego pędzelka, który pozwoli usunąć drobne zanieczyszczenia bez ryzyka zarysowania powierzchni. Następnie warto przemyć uszczelki wodą z delikatnym środkiem czyszczącym, który nie zawiera alkoholu ani rozpuszczalników – te mogłyby wysuszyć i uszkodzić gumę. Dobrym wyborem będzie ciepła woda z dodatkiem płynu do mycia szyb lub łagodnego szamponu samochodowego.
Po wysuszeniu przychodzi czas na właściwą konserwację. Na rynku dostępne są specjalistyczne preparaty do pielęgnacji uszczelek gumowych – najczęściej w formie płynów, past lub sztyftów, zawierających silikon lub glicerynę. Tego typu produkty zabezpieczają gumę przed przymarzaniem, zachowują jej elastyczność i chronią przed pękaniem. Preparat należy równomiernie nałożyć na całą długość uszczelki, nie pomijając zakamarków, rogów i stref, które stykają się bezpośrednio z szybą lub ramą. Po krótkim czasie wchłaniania, nadmiar warto delikatnie usunąć suchą ściereczką, aby nie zbierał kurzu i nie zostawiał tłustych śladów na szybie.
Oprócz uszczelek warto zadbać o stan mechanizmu otwierania dachu – zwłaszcza w autach z przesuwanym panoramicznym panelem szklanym. Prowadnice powinny być czyste i suche, bez piasku, liści czy starego smaru. Po oczyszczeniu można zaaplikować niewielką ilość dedykowanego smaru silikonowego lub teflonowego, który ułatwi pracę mechanizmu w niskich temperaturach. Nie wolno jednak przesadzać z ilością środka – nadmiar smaru przyciąga brud i może powodować zacinanie się lub opór przy ruchu panelu. W autach, w których dach nie jest używany zimą, warto rozważyć jego zablokowanie i nieotwieranie do końca sezonu – po wcześniejszym zabezpieczeniu, oczywiście.
Szczególnej uwagi wymagają także odpływy wody deszczowej, które w autach z szyberdachem znajdują się w narożnikach ramy. Woda, która dostaje się pod uszczelkę, powinna być odprowadzana przez cienkie kanaliki do przestrzeni podwozia. Jeśli te odpływy zostaną zatkane, woda może cofać się i zalewać wnętrze pojazdu – często niezauważalnie, bo spływa pod wykładzinę. Do ich przetkania można użyć cienkiego przewodu, miękkiego drucika lub sprężonego powietrza. Pod żadnym pozorem nie należy jednak stosować ostrych narzędzi, które mogłyby przebić lub uszkodzić kanały.
Konserwacja uszczelek szyberdachu i panoramicznego dachu nie zajmuje wiele czasu, ale ma ogromny wpływ na komfort jazdy i stan techniczny pojazdu. Dobrze utrzymany dach nie tylko nie przecieka, ale też działa cicho, nie wpuszcza zimnego powietrza i nie powoduje zaparowania szyb. W czasie zimy, gdy różnice temperatur są duże, a warunki na drogach wyjątkowo trudne, nawet tak z pozoru drobny element jak uszczelka może zadecydować o tym, czy nasz samochód przetrwa sezon bez przykrych niespodzianek.