Zima to prawdziwy sprawdzian dla każdego akumulatora. Niskie temperatury, zwiększone zapotrzebowanie na prąd i częste uruchamianie silnika w trudnych warunkach sprawiają, że nawet pozornie sprawny akumulator może odmówić posłuszeństwa. Dlatego przygotowując samochód do sezonu zimowego, warto poświęcić szczególną uwagę temu elementowi, który często jest pomijany, dopóki nie zawiedzie w najmniej oczekiwanym momencie.
Pierwszym krokiem powinna być kontrola stanu akumulatora, która obejmuje nie tylko ocenę napięcia, ale także jego fizyczną kondycję. Jeżeli obudowa akumulatora jest wybrzuszona, spękana lub pokryta nalotem, może to świadczyć o przegrzaniu, wycieku elektrolitu lub korozji biegunów. W takiej sytuacji nie ma sensu ryzykować – należy niezwłocznie wymienić akumulator, zanim całkowicie odmówi działania w chłodny poranek.
Jeżeli wizualnie wszystko wygląda poprawnie, można przejść do pomiaru napięcia spoczynkowego, czyli przy wyłączonym silniku i po co najmniej kilku godzinach od jego ostatniego uruchomienia. Prawidłowe napięcie powinno oscylować w granicach dwunastu i pół wolta. Jeżeli wartość ta jest niższa, wskazuje to na rozładowanie i konieczność doładowania akumulatora – nawet jeśli samochód jeszcze odpala bez problemu.
Ważnym krokiem przed zimą jest również pomiar napięcia podczas pracy rozrusznika – czyli tzw. próba rozruchowa. Jeżeli napięcie spada znacząco poniżej dziesięciu woltów, może to świadczyć o tym, że akumulator nie ma już wystarczającej pojemności, by skutecznie uruchomić silnik w niskich temperaturach. Taki objaw często pojawia się u schyłku żywotności akumulatora, nawet jeśli wygląda on dobrze z zewnątrz.
Jeśli akumulator jest sprawny, ale przez długi czas nie był doładowywany, warto przed zimą naładować go prostownikiem. Szczególnie istotne jest to w przypadku samochodów użytkowanych na krótkich trasach lub sporadycznie – alternator może nie nadążać z doładowywaniem, zwłaszcza gdy uruchamianie auta zimą wymaga więcej energii niż latem. Ładowanie prostownikiem, najlepiej z funkcją automatycznego odcięcia, przywraca pełną pojemność akumulatora i przedłuża jego żywotność.
Warto też skontrolować same klemy i przewody. Niedokręcone lub zaśniedziałe zaciski mogą powodować spadki napięcia i utrudniać ładowanie, a także zwiększać ryzyko trudności z uruchomieniem silnika. Wyczyść styki papierem ściernym, użyj odpowiedniego smaru lub wazeliny technicznej, by zapobiec ponownej korozji.
Pamiętaj, że nowoczesne samochody wyposażone są w wiele systemów elektronicznych, które pracują nawet po zgaszeniu silnika. Alarm, centralny zamek, układy komfortu – wszystkie one czerpią prąd z akumulatora. Dlatego w okresie zimowym warto zrezygnować z długotrwałego pozostawiania auta bez jazdy lub zainwestować w inteligentną ładowarkę podtrzymującą poziom naładowania w czasie postoju.
Zimą nie ma miejsca na kompromisy – niesprawny akumulator może nie tylko uniemożliwić uruchomienie silnika, ale również zakłócić działanie układów bezpieczeństwa i komfortu. Dlatego już jesienią warto sprawdzić stan akumulatora, dokonać pomiarów, ewentualnie go doładować lub wymienić, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w najmniej odpowiednim momencie.
