Leszek Kuzaj to jeden z najbardziej barwnych i kontrowersyjnych kierowców w historii polskich rajdów. Jego obecność na trasach była zawsze wyrazista, pełna pasji, odwagi i bezkompromisowego podejścia. Był nie tylko szybki, ale też niezwykle wyrazisty – potrafił zachwycać fanów widowiskową jazdą, ale też irytować sędziów czy rywali swoją bezpośredniością. Nikt jednak nie mógł mu odmówić jednego – autentycznego talentu i ogromnej determinacji.
Jego kariera rajdowa nabrała rozpędu w latach dziewięćdziesiątych, kiedy zaczął startować coraz mocniejszymi samochodami i pojawiać się w czołówce krajowych rajdów. Kuzaj potrafił wygrać z najlepszymi w Polsce, a jego zacięte pojedynki z takimi zawodnikami jak Janusz Kulig czy Krzysztof Hołowczyc elektryzowały kibiców. Jego styl jazdy był agresywny, ryzykowny, ale skuteczny – w pełni zasługujący na miano kierowcy, który nie odpuszczał do samego końca.
Z czasem zaczął też próbować sił za granicą. Starty w Mistrzostwach Europy i udział w wybranych rundach Mistrzostw Świata pokazały, że potrafi utrzymać tempo także wśród bardziej doświadczonych rywali. Choć jego kariera międzynarodowa nie przyniosła spektakularnych sukcesów, zyskał szacunek jako kierowca z ogromnym potencjałem, który potrafił zaskoczyć nawet faworytów.
Leszek Kuzaj był także ważnym promotorem rajdów w Polsce. Prowadził własny zespół, pomagał młodym zawodnikom, inwestował w rozwój zaplecza technicznego i medialnego. Jednocześnie był postacią kontrowersyjną – zdarzały mu się incydenty, nieporozumienia z organizatorami czy rywalami. Jego charyzma była równie silna jak jego umiejętności, co czyniło go jednym z najbardziej rozpoznawalnych kierowców swojej epoki.
Choć dziś nie jest już aktywnym zawodnikiem, jego wkład w rozwój polskich rajdów pozostaje niezaprzeczalny. Kuzaj to człowiek, który nie uznawał kompromisów – zawsze walczył o pierwsze miejsce, niezależnie od ryzyka. Dla wielu kibiców to właśnie on był uosobieniem rajdowego ducha lat dwutysięcznych – dzikiego, szybkiego i nieobliczalnego.
