Luca Badoer to nazwisko, które przez lata przewijało się w cieniu wielkich gwiazd, ale które odegrało niezwykle istotną rolę w historii Ferrari. Urodzony w Padwie, w połowie lat sześćdziesiątych, Badoer był utalentowanym kierowcą niższych serii. Zdobył mistrzostwo Formuły Trzy Tysiące i trafił do Formuły Jeden pod koniec lat dziewięćdziesiątych, reprezentując m.in. Minardi, Forti i Scuderii Italia.
Choć był szybki, zawsze trafiał na zespoły pozbawione konkurencyjnych samochodów. Zaliczył najwięcej startów w Formule Jeden bez zdobycia choćby jednego punktu – ale nie dlatego, że był słaby, lecz dlatego, że nie miał ku temu warunków. Jego kariera wyścigowa wyglądała jak nieustanna walka z przeciwnościami.
W późniejszych latach został głównym kierowcą testowym Ferrari – i to właśnie w tej roli odniósł największy sukces. Był odpowiedzialny za rozwój bolidów, które zdobywały tytuły dla Michaela Schumachera i Kimiego Räikkönena. Pracował godzinami na torze, dostarczając inżynierom nieocenionych danych.
W dwa tysiące dziewiątym roku, po kontuzji Felipe Massy, Badoer otrzymał długo wyczekiwaną szansę powrotu do wyścigu Grand Prix – za kierownicą Ferrari. Był to jednak bolesny epilog. Brak rytmu wyścigowego, medialna presja i słabsza forma sprawiły, że jego występy w Walencji i Belgii zostały ocenione bardzo krytycznie.
Mimo to, Luca Badoer zasłużył na uznanie. Był jednym z najlojalniejszych i najbardziej oddanych kierowców w historii Formuły Jeden. Jego wkład w sukces Ferrari trudno przecenić – bez niego wiele tytułów być może nigdy by nie powstało.