Marc Gené to nazwisko, które nie zawsze pojawia się na banerach, ale w świecie Formuły Jeden i wyścigów długodystansowych znaczy bardzo wiele. Urodzony w Sabadell, w Katalonii, Gené to przykład kierowcy, który potrafił zbudować długą i wpływową karierę nie dzięki liczbie wygranych, ale dzięki inteligencji, niezawodności i zdolnościom analitycznym. Był nie tylko zawodnikiem, ale też inżynierem z kierownicą – człowiekiem, który rozumiał bolid niemal tak dobrze jak jego konstruktorzy.
Zaczynał jak wielu – od kartingu, a później przez Formułę Ford i Formułę Trzy przedostał się do międzynarodowej Formuły Trzy i serii F3000. Jego talent został dostrzeżony przez zespół Minardi, z którym zadebiutował w Formule Jeden pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Już w swoim pierwszym sezonie zdobył punkt w Grand Prix Europy, co dla tak skromnego zespołu było jak zwycięstwo. Zwrócił tym samym na siebie uwagę większych graczy.
Najważniejszy etap kariery spędził jednak jako kierowca testowy. Najpierw z Williamsem, a później z Ferrari, Gené stał się nieodzownym ogniwem w rozwoju bolidów. Dzięki jego umiejętnościom technicznym, zespoły mogły testować nowe rozwiązania, analizować dane i udoskonalać konstrukcje. W erze, gdy testy na torze były jeszcze kluczowym elementem przygotowań, jego praca miała ogromne znaczenie. Gené nie tylko jeździł, ale też rozumiał każdy aspekt pracy zespołu – od aerodynamiki po strategię.
Równolegle rozwijał karierę w wyścigach długodystansowych. W barwach Peugeota startował w słynnym wyścigu dwudziestu czterech godzin Le Mans, który wygrał w roku dwa tysiące dziewiątym. Ten sukces uczynił go jednym z niewielu Hiszpanów, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii najważniejszych wyścigów świata. Był też ambasadorem motorsportu w Hiszpanii – popularyzował wiedzę o wyścigach, komentował wydarzenia, edukował fanów.
Po zakończeniu kariery aktywnego kierowcy, Gené pozostał w świecie Ferrari jako ambasador i ekspert techniczny. Współpracował z mediami, brał udział w wydarzeniach promocyjnych i wspierał młodych kierowców. Jego wiedza i doświadczenie sprawiły, że stał się pomostem między światem zawodników a fanami, tłumacząc zawiłości wyścigowej techniki w sposób przystępny i z pasją.
Marc Gené to postać, której wartość nie zawsze można zmierzyć statystyką. Był fundamentem wielu sukcesów zespołów, z którymi pracował. W świecie Formuły Jeden, gdzie często gubi się ludzką twarz za cyfrowymi danymi, Gené pozostał człowiekiem. Niezawodnym, mądrym i niezwykle lojalnym wobec sportu, który ukochał.