Mazda RX-7 Spirit R (FD3S) to ostatni rozdział jednej z najbardziej kultowych japońskich sportowych legend. Powstała jako pożegnanie z modelem RX-7, który przez trzy generacje wyznaczał standardy dla lekkich, precyzyjnych maszyn napędzanych unikalnym silnikiem Wankla. Spirit R nie był już tylko kolejną wersją FD3S – to było ukoronowanie historii, hołd dla inżynierii, pasji i charakteru, który uczynił RX-7 ikoną JDM.
Model ten zadebiutował w 2002 roku, w momencie, gdy RX-7 był już wycofywany z większości rynków, a jego produkcja dobiegała końca. Mazda postanowiła więc stworzyć specjalną edycję limitowaną, oferowaną wyłącznie w Japonii, która miała zebrać wszystko, co najlepsze w FD3S – osiągi, styl i wyrafinowanie. I tak właśnie powstała RX-7 Spirit R, dostępna w trzech wersjach: Type A, Type B i Type C – z różnicami w układzie foteli i wyposażeniu, ale zawsze z tą samą duszą.
Sercem auta był oczywiście 13B-REW – podwójnie turbodoładowany, dwuwirnikowy silnik Wankla o pojemności zaledwie 1.3 litra (654 cm³ x 2), generujący oficjalnie 280 koni mechanicznych, zgodnie z japońskimi regulacjami. W rzeczywistości moc ta była nieco wyższa, a sposób, w jaki jednostka rozwijała ją na wysokich obrotach, był absolutnie wyjątkowy. Silnik kręcił się z niesamowitą lekkością, a jego charakterystyka – gładka, równa i płynna – sprawiała, że jazda FD była czystą przyjemnością. Reakcja na gaz, brzmienie, przyspieszenie – wszystko to tworzyło doświadczenie inne niż w jakimkolwiek silniku tłokowym.
Spirit R Type A był najbardziej pożądanym wariantem – dwumiejscowy, z ręczną skrzynią sześciobiegową, wyposażony w fotele kubełkowe Recaro, lekkie 17-calowe felgi BBS, zmienione zawieszenie Bilstein i poprawione hamulce. Był lekki, zwinny i gotowy do jazdy torowej – ale bez utraty codziennej funkcjonalności. Wersja Type B zachowywała cztery miejsca, ale nadal oferowała manualną skrzynię, a Type C miał automatyczną przekładnię – bardziej komfortową, ale mniej poszukiwaną przez purystów.
Stylistycznie RX-7 Spirit R nie różniła się radykalnie od innych wersji FD3S – i dobrze, bo już wcześniej ten model był uważany za jeden z najpiękniejszych japońskich samochodów sportowych wszech czasów. Długie, opadające nadwozie, chowane reflektory, muskularne błotniki i płynna linia dachu sprawiały, że auto wyglądało jak koncept z toru wyścigowego – a jednocześnie było gotowe do jazdy po mieście. Wersje Spirit R wyróżniały się jedynie detalami: oznaczeniami, kolorem felg, czerwonymi zaciskami hamulców czy ekskluzywnym lakierem Titanium Gray.
Łącznie powstało tylko 1504 egzemplarze RX-7 Spirit R, co czyni je najrzadszymi i najbardziej kolekcjonerskimi wersjami FD. W Japonii wyprzedały się błyskawicznie – i od razu zaczęły zyskiwać na wartości. Dla wielu był to ostatni prawdziwy samochód sportowy Mazdy przed erą MX-5 NC i SUV-ów. To był czas, kiedy Mazda jeszcze otwarcie eksperymentowała z techniką i budowała auta z duszą, nawet jeśli nie były komercyjnym hitem.
Dziś RX-7 Spirit R to ikona epoki i legenda JDM, poszukiwana przez kolekcjonerów na całym świecie. Egzemplarze w oryginalnym stanie są coraz rzadsze, bo przez lata FD3S był ulubieńcem tunerów, drifterów i entuzjastów. Ale właśnie wersja Spirit R – dzięki swojej limitowanej produkcji i kompletności jako samochodu sportowego – stała się świętym Graalem dla fanów Mazdy.
To auto, które nie potrzebowało gigantycznej mocy, napędu na cztery koła czy cyfrowych gadżetów. RX-7 Spirit R dawał czystą, mechaniczną przyjemność z jazdy, spakowaną w lekkie, przepięknie zaprojektowane nadwozie. I do dziś pozostaje jednym z najbardziej emocjonujących samochodów, jakie kiedykolwiek wyjechały z Japonii.