McLaren MP4/4 to nie tylko jeden z najbardziej udanych samochodów w historii Formuły 1, ale także ikona perfekcji, inżynierskiego geniuszu i bezlitosnej dominacji, która do dziś pozostaje niedoścignionym wzorem skuteczności w jednym sezonie. Rok 1988, w którym ten bolid zadebiutował, był momentem, gdy technologia, talent i strategia spotkały się w jednym punkcie, tworząc duet nie do pokonania: McLaren i Honda, Ayrton Senna i Alain Prost, czerwono-białe barwy i czyste mistrzostwo.
MP4/4 powstał w czasie wielkich zmian regulaminowych – był to ostatni rok, w którym dozwolone były silniki turbodoładowane, ale podlegające restrykcjom dotyczącym ciśnienia doładowania i pojemności zbiornika paliwa. McLaren zdecydował się na współpracę z Hondą, która dostarczyła zupełnie nową jednostkę napędową V6 1.5 turbo RA168E, rozwijającą około 675–700 koni mechanicznych przy limicie doładowania 2,5 bara. Był to silnik nie tylko mocny, ale również wyjątkowo ekonomiczny, co przy 150-litrowym limicie paliwa było kluczowe dla sukcesu.
Za projekt nadwozia odpowiadali Steve Nichols i Gordon Murray, który wprowadził do konstrukcji wiele innowacji zaczerpniętych z doświadczeń z Brabhamem. MP4/4 miał niską, opływową sylwetkę, ekstremalnie obniżone pozycje kierowców i przemyślaną aerodynamikę, dzięki czemu generował ogromny docisk przy relatywnie niskim oporze. Cała konstrukcja była podporządkowana wydajności – zarówno na prostych, jak i w zakrętach.
Największym atutem MP4/4 był jednak zespół ludzi, którzy nim jeździli i go rozwijali. Ayrton Senna i Alain Prost stanowili być może najbardziej utalentowany i jednocześnie najbardziej rywalizujący ze sobą duet w historii F1. W sezonie 1988 wygrali 15 z 16 wyścigów – rekord niepobity do dziś pod względem procentu zwycięstw w jednym sezonie. Senna zdobył mistrzostwo świata z ośmioma zwycięstwami, a Prost – mimo większej liczby punktów ogółem – przegrał ze względu na system punktowy uwzględniający tylko najlepsze wyniki.
MP4/4 był nie tylko szybki, ale i absolutnie niezawodny. Tam, gdzie rywale zmagali się z problemami technicznymi, McLaren dojeżdżał do mety i wygrywał. Dominacja była tak wyraźna, że na torze zwykle tylko jeden samochód – inny McLaren – mógł powstrzymać jego zwycięstwo. Jedynym wyścigiem, którego nie wygrała maszyna z Woking, był Grand Prix Włoch na Monzy, tuż po śmierci Enzo Ferrariego – gdzie Gerhard Berger dał Ferrari symboliczne, emocjonalne zwycięstwo.
Estetycznie MP4/4 to klasyk: niska linia nosa, szerokie boczne wloty powietrza, charakterystyczna tylna sekcja z podwójnym wydechem i – oczywiście – ikoniczne barwy Marlboro, które w połączeniu z białym tłem i czerwonymi akcentami stały się jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów w historii F1.
Dziś McLaren MP4/4 uznawany jest powszechnie za najbardziej dominujący bolid Formuły 1 w historii. To samochód, który nie tylko zdobywał tytuły, ale zdefiniował epokę – epokę turbo, epokę inżynierskiego geniuszu i epokę narodzin legendy Ayrtona Senny. MP4/4 nie był tylko wyścigową maszyną. Był perfekcją na czterech kołach.