Mercedes W124 Coupé

0

Projekt, który zrodził się przez przypadek, stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych samochodów wśród aut związanych z klubem MTN Kielce. Mercedes W124 Coupé z 1990 roku, choć nie był pierwszym wyborem, okazał się strzałem w dziesiątkę. Tomek wraz z kolegą Bartkiem początkowo szukał bazy do projektu wśród klasycznych BMW – celowali w E36 Cabrio albo E28. Jednak to właśnie Mercedes, który trafił się trochę przypadkiem, zwrócił ich uwagę. Już na starcie miał potencjał – pakiet AMG, gwintowane zawieszenie i felgi AMG w rozmiarze 18 cali. Wystarczyło tylko dorzucić od siebie to, czego brakowało, i tak rozpoczęła się przygoda z W124 Coupé.

Mercedes miał stać się wizytówką klubu MTN Kielce – zespołu, który od piętnastu lat działa aktywnie w świecie motoryzacji, tuningu, driftu i wyścigów. To również jedna z ekip organizujących Dub It Tuning Festiwal, więc posiadanie własnego projektu, który reprezentuje ich na eventach w Polsce i za granicą, było niemal obowiązkiem. Sezon dopiero ruszył, a auto zdążyło już zaliczyć swoje pięć minut na AMTS w Budapeszcie – jednej z największych imprez motoryzacyjnych w Europie, gdzie zaprezentowane zostało w głównej hali wśród najlepszych projektów z całego kontynentu.

Pod maską nie pozostało seryjnie. Aktualnie pracuje tam jednostka z Mercedesa CLK z 2005 roku – 2.3 Kompressor, która dodatkowo została wyposażona w blow off, nadający nie tylko charakteru, ale i efektownego dźwięku przy redukcjach. Napęd przekazuje klasyczna czterobiegowa skrzynia z S klasy – znana ze swojej trwałości. Zawieszenie początkowo było gwintowane, ale ostatecznie zostało zastąpione układem pneumatycznym. Hamulce pochodzą z wersji W124 3.2, co pozwala utrzymać kontrolę nad samochodem mimo zwiększonych osiągów.

Z zewnątrz W124 prezentuje się rasowo i wyjątkowo elegancko. Karoseria została uzupełniona kompletnym pakietem AMG – zderzaki przód i tył, progi, tylny spoiler. Auto stoi na szerokich customowych felgach Keskin w rozmiarze 18 cali, z przodu 9J, z tyłu aż 10,5J, owiniętych w opony Pirelli. Wnętrze również nie pozostało seryjne – pojawiły się skórzane fotele, przednie elektryczne z pamięcią ustawień, co dodaje komfortu i nowoczesnego sznytu w klasycznym nadwoziu.

Choć auto wygląda świetnie z zewnątrz, wiele dzieje się też na poziomie detali. Dzięki współpracy z firmami „Czyste Lampy Kielce” i „Stano Carbon” Mercedes zyskał nie tylko nowe lampy, ale także odbłyśniki i wykończenie w carbonie. To wszystko razem tworzy spójną, dopracowaną całość.

Auto jest używane wyłącznie okazjonalnie, głównie na eventy i wystawy. To nie codzienne narzędzie do jazdy, tylko dopieszczony projekt, który ma przyciągać spojrzenia i reprezentować markę – MTN Kielce i Dub It. Różnica względem seryjnej wersji? Ogromna. Od prowadzenia, przez komfort, aż po reakcje ludzi na ulicy i eventach.

Na ten moment Mercedes jest uznawany za projekt zakończony, przygotowany w pełni na sezon. Ale jak to zwykle bywa – apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po sezonie planowany jest swap silnika na 5.5 AMG z Mercedesa C klasy, co wyniesie auto na jeszcze wyższy poziom.

Co Tomek radzi tym, którzy planują podobne modyfikacje? Przede wszystkim warto mieć wizję i ludzi, którzy potrafią pomóc. I nie bać się łączyć stylu klasycznego z nowoczesnymi rozwiązaniami, bo to właśnie one dają efekt, który zostaje w pamięci.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj