Mike Simcoe to projektant, którego wpływ na współczesną stylistykę samochodów General Motors jest ogromny, choć przez lata działał z dala od światła reflektorów. Karierę rozpoczął w Australii, gdzie związany był z marką Holden, i to właśnie tam wykształcił się jego charakterystyczny styl – pełen odwagi, śmiałości i mocno zarysowanych proporcji. Dzięki niemu auta z antypodów zaczęły przyciągać wzrok na całym świecie, a jego podejście do designu otworzyło mu drzwi do centrali GM i międzynarodowych projektów, które na nowo zdefiniowały oblicze amerykańskiej motoryzacji.
Simcoe urodził się w Melbourne i już od najmłodszych lat wykazywał ogromne zainteresowanie rysunkiem oraz mechaniką. Studia projektowe pozwoliły mu połączyć obie pasje i otworzyły drogę do Holdena – australijskiej marki należącej do GM, która miała swoje złote lata w drugiej połowie dwudziestego wieku. Mike od razu wyróżniał się wśród zespołu projektowego, dzięki czemu powierzono mu coraz bardziej odpowiedzialne zadania. W połowie lat dziewięćdziesiątych był już głównym stylistą marki i odpowiadał za model Monaro, który okazał się nie tylko lokalnym hitem, ale także trafił do Stanów Zjednoczonych jako Pontiac GTO.
To właśnie Monaro stało się jego biletem do globalnej kariery. GM dostrzegło w Simcoe nie tylko utalentowanego designera, ale również stratega, który rozumie rynek, użytkownika i znaczenie proporcji w odbiorze auta. W kolejnych latach powierzono mu koordynację stylistyczną wielu projektów GM, nie tylko dla Holdena, ale również Chevroleta, Buicka czy Cadillaca.
Przełomem była nominacja na stanowisko globalnego szefa designu GM. Jako pierwszy Australijczyk w historii objął tak wysokie stanowisko w strukturze amerykańskiego giganta. Z tej pozycji wpływał na rozwój nowego języka stylistycznego, który można było zauważyć w modelach takich jak Chevrolet Camaro, Cadillac CT6 czy Buick Avista.
Styl Simcoe opiera się na mocnym fundamencie klasycznych zasad projektowania – proporcjach, napięciach linii i precyzji detalu. Jego auta zawsze mają wyrazisty charakter, ale nigdy nie popadają w przesadę. Dzięki temu zachowują świeżość przez wiele lat.
Jego wpływ na kulturę motoryzacyjną polega nie tylko na wyglądzie konkretnych modeli, ale również na tym, że przywrócił GM pewność siebie w zakresie stylistyki. W erze coraz bardziej zunifikowanych projektów, Simcoe przypominał, że emocje i tożsamość marki to wartości, których nie można zatracić.