Dobór optymalnego zestawu doładowania z kompresorem to jeden z najważniejszych etapów skutecznej i trwałej modernizacji silnika. Na rynku dostępne są rozmaite konfiguracje: od kompletów dedykowanych do danych modeli (np. Roush, Magnuson dla aut amerykańskich, Rotrex dla europejskich), aż po uniwersalne „custom builds” wymagające indywidualnej adaptacji. Najwyżej oceniane zestawy to najczęściej rozwiązania plug&play z chłodnicą powietrza (intercoolerem), dedykowaną elektroniką, wzmocnionymi paskami napędowymi i wszystkimi potrzebnymi mocowaniami. Bardzo istotny jest dobór rodzaju kompresora: śrubowy (Roots/Twin Screw) – zapewniający natychmiastowy przyrost momentu i liniowe narastanie mocy już od niskich obrotów; odśrodkowy (Centrifugal) – wnoszący mniej obciążenia mechanicznego, lżejszy i łatwiejszy w montażu, ale dający szczytową moc przy wyższych obrotach. Najlepsze zestawy to takie, które mają obecność certyfikatów (np. TÜV, CARB), komplety uszczelek, odboje, dedykowane ECU (standalone/piggyback) lub modyfikacje oprogramowania OEM. Wybierając taki zestaw, należy również kierować się dostępnością do serwisu, gwarancją, kompatybilnością z konkretną wersją silnika oraz możliwością rozbudowy o dodatkowe systemy chłodzenia oleju czy wzmocnienie układu paliwowego. W praktyce na polskim rynku prym wiodą: zestawy Rotrex – cenione za kompaktowe wymiary i wysoką kulturę pracy, zestawy Magnuson TVS i Edelbrock – popularne w muscle carach, oraz rozwiązania Procharger czy Vortech, które zyskały uznanie w środowiskach sportowych. Ostateczny wybór powinien być podyktowany nie tylko oczekiwanym przyrostem mocy, ale także harmonogramem serwisowym, dostępnością części zamiennych oraz realnym budżetem na taką modyfikację.