Rozwój elektromobilności sprawia, że sieć szybkich i ultraszybkich ładowarek HPC staje się coraz gęstsza, jednak dla wielu kierowców samochodów elektrycznych wciąż kluczowym wyzwaniem pozostaje planowanie ładowania podczas podróży miejskich i międzymiastowych. Punkty HPC, czyli High Power Charging, oferują moce rzędu od 100 do nawet 350 kW, co pozwala uzupełnić energię w akumulatorze do 80% w czasie krótszym niż pół godziny. Znalezienie takich punktów w mieście wymaga korzystania z oficjalnych map operatorów oraz aplikacji integrujących dane z różnych sieci, dzięki czemu kierowca może zlokalizować najbliższy dostępny terminal, sprawdzić jego moc i aktualny status. W praktyce wielu producentów samochodów elektrycznych oferuje własne aplikacje nawigacyjne wskazujące kompatybilne punkty ładowania, a część systemów infotainment w nowych autach integruje te dane bezpośrednio z trasą. Planowanie podróży z wykorzystaniem ładowarek HPC oznacza konieczność przewidywania zużycia energii, uwzględnienia rezerwy i dobrania punktów tak, aby trasa była optymalna czasowo. Ważnym kryterium jest także rodzaj wtyku – w Europie obowiązuje standard CCS, ale wciąż można spotkać starsze złącza CHAdeMO oraz Type 2 dla AC. Kierowca musi także zwrócić uwagę na taryfy, które różnią się od kosztów wolniejszych ładowarek i mogą w dłuższej perspektywie stanowić istotny składnik kosztów eksploatacji. Znaczenie ma również infrastruktura otoczenia – miejsca z dostępem do toalet czy restauracji zwiększają komfort podczas szybkiego doładowania. Dzięki stale rozwijanej sieci ładowarek HPC w Polsce i Europie coraz łatwiej planować nawet dłuższe podróże samochodem elektrycznym, a rosnąca liczba instalacji w miastach sprawia, że korzystanie z auta na prąd staje się coraz bardziej praktyczne i nie ogranicza już swobody podróżowania.
