Popularność samochodów hybrydowych w Polsce rośnie z roku na rok, a wielu kierowców rozważa ich zakup jako rozsądny kompromis pomiędzy autem spalinowym a elektrycznym. Jeszcze kilka lat temu hybrydy były kojarzone przede wszystkim z samochodami drogimi, dostępnymi głównie w segmencie premium, jednak dziś coraz więcej marek oferuje budżetowe warianty, które stają się atrakcyjną alternatywą w codziennym użytkowaniu. Do najtańszych modeli dostępnych w polskich salonach należą między innymi Toyota Yaris Hybrid, Renault Clio E-Tech, Hyundai i20 Hybrid oraz nieco większy Hyundai Kona Hybrid czy Kia Niro w podstawowych wersjach. Ich ceny startują od około 80–85 tysięcy złotych, co oznacza, że są dostępne dla szerszego grona klientów niż jeszcze dekadę temu. Warto jednak pamiętać, że najniższa cena katalogowa wiąże się często z ograniczonym wyposażeniem i mniejszą liczbą systemów wspomagających kierowcę. Realne koszty jazdy hybrydą są atrakcyjne, zwłaszcza w ruchu miejskim – zużycie paliwa na poziomie 4–5 litrów na 100 kilometrów jest normą, a rekuperacja energii podczas hamowania pozwala ograniczać koszty eksploatacji. Trzeba jednak podkreślić, że hybrydy nie nadają się idealnie dla każdego typu kierowcy – ci, którzy poruszają się głównie drogami szybkiego ruchu, mogą odczuć, że spalanie nie jest istotnie niższe niż w przypadku klasycznego benzyniaka. Systemy hybrydowe najlepiej sprawdzają się w dynamicznym miejskim ruchu, gdzie częste zatrzymania i ruszania wykorzystują ich potencjał oszczędzania paliwa. Należy brać też pod uwagę potencjalne koszty serwisowania układu hybrydowego – mimo że w praktyce są one niewielkie, istnieje konieczność wymiany akumulatora trakcyjnego po wielu latach, co wciąż wiąże się z większym jednorazowym wydatkiem. Z drugiej strony, obniżone koszty ubezpieczenia dzięki niższej awaryjności oraz wyższe wartości rezydualne na rynku wtórnym sprawiają, że całkowity koszt posiadania hybrydy bywa bardziej przewidywalny niż w przypadku klasycznych benzyn. Ranking najtańszych hybryd zmienia się z każdym rokiem, jednak patrząc na oferty producentów można dostrzec trend ku coraz większej dostępności takich aut, co w dłuższym okresie może sprawić, że hybrydy staną się standardem zamiast niszowym wyborem.