Narain Karthikeyan był pierwszym kierowcą z Indii, który zadebiutował w Formule Jeden. Urodzony w Chennai, dorastał w rodzinie, która miała silne związki ze sportami motorowymi. Jego ojciec, G. Karthikeyan, również ścigał się w krajowych zawodach, co zainspirowało młodego Naraina do podążania tą samą ścieżką. Już jako nastolatek Karthikeyan zaczął wyjeżdżać do Europy, by ścigać się w niższych seriach wyścigowych. Startował między innymi w Formule Ford, Formule Opel i Brytyjskiej Formule Trzy, a jego występy były coraz bardziej obiecujące.
Przełom nastąpił w pierwszych latach nowego tysiąclecia, kiedy jego nazwisko zaczęło być łączone z zespołami testowymi Formuły Jeden. Ostatecznie w dwa tysiące piątym roku dostał szansę startów w zespole Jordan, co uczyniło go pierwszym Hindusem w historii królowej motorsportu. Debiutował na torze Albert Park w Melbourne, a jego występ był szeroko relacjonowany przez media na całym świecie. W Indiach stał się bohaterem narodowym niemal z dnia na dzień.
Sezon dwa tysiące pięć był trudny – Jordan był już cieniem samego siebie z lat dziewięćdziesiątych, a bolid nie pozwalał na walkę z rywalami. Mimo to Karthikeyan zdobył punkty w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, w wyścigu, który przeszedł do historii ze względu na wycofanie się większości zespołów z powodu problemów z oponami. Choć punkty były bardziej dziełem przypadku niż możliwości samochodu, dla Indii był to moment symboliczny.
Po rozstaniu z F1 Narain nie zniknął ze sceny. Startował w A1GP, NASCAR oraz w serii Le Mans. Powrócił jeszcze do Formuły Jeden w sezonach dwa tysiące jedenastym i dwa tysiące dwunastym jako kierowca HRT, ale zespół ten borykał się z ogromnymi problemami finansowymi i technicznymi. Mimo braku sukcesów sportowych, Karthikeyan odegrał olbrzymią rolę w popularyzacji wyścigów samochodowych w Indiach. Był też zaangażowany w rozwój toru Buddh International Circuit i pojawienie się Grand Prix Indii w kalendarzu F1.
Narain Karthikeyan to człowiek, który przesunął granice możliwego w swoim kraju. Choć jego nazwisko nigdy nie znalazło się na podium Grand Prix, jego wkład w rozwój motorsportu w Azji Południowej jest nie do przecenienia. Dla wielu młodych Hindusów stał się wzorem i dowodem, że z pasją i determinacją można zawalczyć o marzenia, nawet na najbardziej elitarnym poziomie sportów motorowych.