Neal H. Moritz to nazwisko, które dla większości widzów pozostaje w cieniu gwiazd serii Szybcy i Wściekli, ale jego wpływ na sukces całej franczyzy i jej kulturowe znaczenie jest nie do przecenienia. To właśnie on był tym, który dostrzegł potencjał w prostym pomyśle opartym na artykule o ulicznych wyścigach i zdołał przekuć go w globalną markę. Jego intuicja, umiejętność zarządzania i wyczucie oczekiwań widowni sprawiły, że Szybcy i Wściekli stali się nie tylko serią filmów, ale też zjawiskiem społecznym, które odmieniło popkulturę początku XXI wieku.
Pochodzący z Los Angeles, Moritz od najmłodszych lat otaczał się światem filmu. Jego ojciec był agentem filmowym, a sam Neal studiował na uniwersytetach w Kalifornii i Nowym Jorku, zdobywając solidne przygotowanie do kariery producenckiej. W latach dziewięćdziesiątych współprodukował kilka komercyjnych hitów młodzieżowych, które przyniosły mu pierwsze uznanie, ale to dopiero projekt oparty na reportażu o scenie wyścigów ulicznych w Nowym Jorku przyniósł mu prawdziwą sławę.
Moritz wiedział, że potrzeba czegoś świeżego. Hollywood miało już wiele filmów akcji, ale brakowało czegoś, co oddałoby energię młodego pokolenia wychowanego na japońskich sportowych autach, muzyce hip-hop i kulturze ulicy. Z pomocą scenarzystów i konsultantów, Moritz zbudował fundament pod coś, co miało stać się motoryzacyjnym fenomenem. Jako producent potrafił łączyć wizję artystyczną z realiami rynku – wiedział, kiedy pójść na kompromis, a kiedy postawić na swoim. Utrzymał serię przy życiu nawet wtedy, gdy wielu uznało ją za zakończoną po odejściu głównych aktorów.
Styl pracy Moritza to połączenie twardej determinacji z otwartością na nowe pomysły. Dawał twórcom przestrzeń, ale pilnował spójności marki. Wiedział, że Szybcy i Wściekli to więcej niż kino – to emocje, wartości i wizualny język, który musiał być autentyczny i jednocześnie spektakularny. Dzięki niemu w serii pojawiały się nie tylko widowiskowe sceny, ale też wątki rodzinne, wielokulturowość i silne postaci kobiece.
Dziś Neal H. Moritz pozostaje jednym z najważniejszych producentów w Hollywood, mając na koncie liczne sukcesy poza serią Szybkich i Wściekłych. Jednak to właśnie ta seria pozostaje jego największym dziedzictwem – projektem, który zdefiniował nowe pokolenie widzów i zmienił sposób, w jaki kino opowiada o samochodach, relacjach i przekraczaniu granic. Moritz to producent, który pokazał, że za szybkim samochodem może kryć się coś więcej niż tylko adrenalina – może kryć się historia, idea i wspólnota.