Nietypowe sytuacje na drodze a ubezpieczenia – kto za co odpowiada

Warunki drogowe bywają nieprzewidywalne, a nietypowe sytuacje, które spotykają kierowców, często stają się źródłem sporu przy ustalaniu odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania. Warto wiedzieć, jak ubezpieczyciele podchodzą do zdarzeń odbiegających od klasycznych kolizji. Przykładem może być uszkodzenie pojazdu przez spadającą gałąź lub fragment konstrukcji budynku – w takich przypadkach odpowiedzialność zależy od tego, czy właściciel nieruchomości zaniedbał obowiązki. Jeśli jednak sprawcy nie da się wskazać, wiele zależy od posiadania dodatkowych polis autocasco, które chronią kierowcę również w takich okolicznościach. Podobnie wygląda sytuacja, gdy dojdzie do kontaktu z dziką zwierzyną – podstawowe OC nie obejmuje szkód własnych, więc jedynym rozwiązaniem staje się AC, a niektóre firmy posiadają rozszerzone opcje polis obejmujące takie zdarzenia. Interesującym przypadkiem są sytuacje, gdy samochód zostanie uszkodzony na dziurawej drodze. Odpowiedzialność spoczywa wtedy na zarządcy drogi, ale kierowca musi udowodnić winę, dokumentując zdarzenie i szkodę. Kolejną nietypową sytuacją jest zalanie pojazdu podczas intensywnych opadów lub powodzi – tutaj również pełną ochronę daje tylko autocasco. Kierowcy często pytają też o odpowiedzialność w przypadku szkód wyrządzonych na parkingach, np. przez osoby trzecie, które oddaliły się z miejsca zdarzenia. Wówczas pomocne bywa nagranie z monitoringu lub wideorejestratora. Ubezpieczenia stają się także przedmiotem sporów, gdy auto zostanie uszkodzone w wyniku działania sił natury, kradzieży elementów czy aktów wandalizmu – OC w takich sytuacjach nie pomoże, a AC z odpowiednimi rozszerzeniami daje realną ochronę. Warto znać również granice takiej ochrony – niektóre polisy wykluczają zdarzenia wynikające z rażącego niedbalstwa, np. jazdy po zamkniętej drodze zalanej wodą. Wiedza o tym, kto za co odpowiada, pozwala świadomie wybierać zakres ubezpieczenia i uniknąć rozczarowań, a także przygotować się na rzadkie, ale możliwe w praktyce sytuacje spotykane na drogach.