Nissan S13 to prawdziwa legenda japońskiej motoryzacji, ciesząca się statusem kultowego auta wśród fanów driftu i tuningu. Produkowany od końca lat 80. w różnych wariantach, znany był jako 180SX, 200SX czy 240SX w zależności od rynku i zastosowanej jednostki napędowej. Najbardziej poszukiwaną wersją w Europie jest 200SX z silnikiem CA18DET o pojemności 1.8 turbo, natomiast w Japonii dominował 180SX z jednostką SR20DET, która oferowała lepszą trwałość i możliwości tuningu. W Stanach Zjednoczonych popularnością cieszył się 240SX z większymi jednostkami wolnossącymi, choć tamte egzemplarze były słabsze i rzadziej wybierane przez miłośników sportowej jazdy. Kupno Nissana S13 to dziś zadanie trudne, ponieważ auta te mają za sobą kilkadziesiąt lat intensywnej eksploatacji, bardzo często w motorsporcie lub wśród amatorów modyfikacji. Pierwszym kryterium jest zawsze stan nadwozia – korozja potrafi obejmować praktycznie wszystkie części karoserii, od progów, nadkoli po podłogę i podłużnice. Z uwagi na to, że wiele egzemplarzy sprowadzono z Japonii i USA, dokumentacja bywa niekompletna i trudno ocenić realny przebieg. Kolejnym problemem są modyfikacje – silniki często są po dużych ingerencjach, a jeśli tuning był amatorski, mogą pojawiać się poważne problemy z trwałością. Zaletą pozostaje bardzo bogate zaplecze części zamiennych i elementów tuningowych, ale trzeba liczyć się z kosztami, które mogą przewyższyć cenę zakupu auta. Najlepszym wyborem przy zakupie jest egzemplarz z oryginalnym, nieprzerobionym silnikiem i możliwie kompletną historią, nawet jeśli wymaga blacharskich prac, bo naprawa nadwozia daje gwarancję długowieczności, a oryginalne silniki CA18DET czy SR20DET można stosunkowo łatwo serwisować i odbudować. Trzeba jednak pamiętać, że CA18DET wymaga pilnowania rozrządu i układu smarowania, a SR20DET uchodzi za trwalszy, ale również drogi w remoncie. Nissan S13 to dziś inwestycja – ceny zadbanych egzemplarzy stale rosną, a na rynku dostępnych jest coraz mniej oryginalnych aut, które nie zostały zniszczone na torach driftingowych. Kupując S13 trzeba uzbroić się w cierpliwość, wiedzę i dodatkowy budżet na renowację, ale nagrodą będzie nie tylko satysfakcja z posiadania klasycznego japońskiego sportowego coupe, ale także auto, które z roku na rok zyskuje na wartości kolekcjonerskiej.
