Norman Nato – francuski outsider, który zawsze wraca na linię ognia

Norman Nato to nazwisko, które długo krążyło na obrzeżach wielkich wyścigów, zanim na dobre pojawiło się w świetle reflektorów Formuły E. Urodzony w Cannes na południu Francji pod koniec lat osiemdziesiątych, od dzieciństwa był zafascynowany prędkością i rywalizacją. Jego kariera rozpoczęła się od kartingu, by później przejść przez klasyczne etapy francuskiego motorsportu – Formułę Renault, Formułę Trzy, a potem GP dwa, gdzie mierzył się z najlepszymi kierowcami młodego pokolenia.

Choć jego wyniki były obiecujące, nie udało mu się przebić do Formuły Jeden, a jego nazwisko zniknęło z pierwszych stron wyścigowych magazynów. Jednak Nato nie zniknął z wyścigowego świata. Przeniósł się do wyścigów długodystansowych i odnalazł tam nową pasję, rozwijając się jako niezwykle wszechstronny i rzetelny zawodnik.

Gdy pojawiła się okazja debiutu w Formule E, chwycił ją oburącz. W barwach Venturi, a potem innych zespołów, Norman Nato udowodnił, że potrafi walczyć z najlepszymi. Jego styl jazdy był wyważony, ale niepozbawiony odwagi. Wyróżniał się doskonałym wyczuciem toru i niezwykłą odpornością na presję. Gdy inni popełniali błędy w końcówkach wyścigów, Nato potrafił zachować zimną krew i dowieźć wynik do samego końca.

Dla wielu jest symbolem kierowcy, który nigdy się nie poddał. Nawet jeśli nie był numerem jeden w oczach mediów czy sponsorów, zawsze był gotowy wrócić do walki, niezależnie od roli, jaką mu powierzono. Jego wyścigowe życie to opowieść o cichym bohaterze, który zawsze jest tam, gdzie toczy się prawdziwa walka – na torze, między murami, wśród iskier i błysków hamulców. Norman Nato pokazuje, że nawet outsider może stać się istotnym elementem najważniejszej sceny, jeśli tylko nie przestaje wierzyć w siebie.