Corsa OPC Nürburgring Edition to jeden z najbardziej bezkompromisowych hot hatchy w historii Opla. Powstała jako limitowana i radykalna wersja Corsy D OPC – już samej w sobie bardzo zadziornej – ale inżynierowie postanowili wycisnąć z niej jeszcze więcej. Nazwa Nürburgring Edition zobowiązuje, więc to nie był tylko zabieg marketingowy. Auto faktycznie było testowane i dostrajane na słynnym Nordschleife, a efektem tych prac było jedno z najbardziej agresywnych, najostrzejszych i najbardziej bezpośrednich aut w segmencie małych sportowych hatchbacków.
Bazą była oczywiście standardowa Corsa OPC, czyli trzydrzwiowy miejski wojownik z 1.6-litrowym silnikiem turbo ECOTEC. W wersji Nürburgring moc tej jednostki wzrosła z 192 do 210 koni mechanicznych, a moment obrotowy do 280 Nm – a w trybie overboost nawet do 280 Nm. Auto potrafiło rozpędzić się do setki w niewiele ponad sześć i pół sekundy, a prędkość maksymalna przekraczała 230 km/h. Ale to nie liczby były tu najważniejsze. Chodziło o sposób, w jaki te liczby się osiągało – agresywnie, brutalnie, z ogromnym zastrzykiem emocji.
Największą zmianą, jaka odróżniała Nürburgringa od zwykłej OPC, było zastosowanie mechanicznej szpery przedniego dyferencjału – elementu, który kompletnie zmieniał charakter prowadzenia. W zakrętach auto dosłownie wgryzało się w asfalt, pozwalając kierowcy na maksymalne wykorzystanie mocy, bez tracenia przyczepności przy wyjściu z łuku. Dodano też sportowe zawieszenie Bilstein, jeszcze twardsze i niższe, a także bardziej bezpośredni układ kierowniczy. Corsa stawała się narzędziem, a nie zabawką.
Nürburgring Edition miała również zmodyfikowany układ wydechowy – rasowe, metaliczne brzmienie podkreślało jej sportowy charakter i było obecne przy każdym dodaniu gazu. W połączeniu z krótką skrzynią biegów i zwartym nadwoziem tworzyło to auto niemal torowe, ale wciąż legalne na drogach publicznych. Hamulce zostały poprawione dzięki tarczom Brembo z przodu, które zapewniały skuteczne wytracanie prędkości – nawet po kilku mocnych dohamowaniach.
Wizualnie wersja Nürburgring wyróżniała się subtelnymi, ale istotnymi detalami. Charakterystyczne 18-calowe felgi w matowej szarości, czerwone zaciski hamulcowe, lakier w odcieniu Grasshopper Green lub Henna Red, specjalne oznaczenia z logiem toru Nürburgring i numerowana plakietka wewnątrz kabiny. Wnętrze zachowało sportowe fotele Recaro, skórzaną tapicerkę z czerwonymi przeszyciami i klasyczne OPC-owe detale, jak sportowa kierownica i wskaźniki o białym podświetleniu.
Wyprodukowano tylko około 500 egzemplarzy Corsy OPC Nürburgring Edition, co czyni ją jedną z najbardziej limitowanych i unikalnych wersji w historii tego modelu. To nie był samochód, który miał zaspokajać masowy gust – był zbyt sztywny, zbyt głośny i zbyt ostry jak na codzienne użytkowanie. Ale dla entuzjastów szukających czegoś więcej niż tylko przyspieszenia na prostej, był ideałem.
Dziś Nürburgring Edition cieszy się coraz większym uznaniem wśród fanów Opla i młodych kolekcjonerów. To auto, które oferuje czyste, analogowe emocje w kompaktowym wydaniu. W czasach, gdy hot hatche coraz częściej są wygładzone, wyciszone i zduszone przez elektronikę, Corsa OPC Nürburgring Edition przypomina, że mniej znaczy więcej – a prawdziwa przyjemność z jazdy nie potrzebuje dwóch ekranów i siedmiu trybów jazdy. Wystarczy kierownica, gaz, szpera i zakręt.