Osamu Masuko – menedżer, który poprowadził Mitsubishi przez czas burzy

Osamu Masuko to człowiek, który przez wiele lat był twarzą Mitsubishi Motors, zarówno w okresie kryzysów, jak i wielkich przemian. Jego nazwisko nie budzi emocji na torach wyścigowych, ale w świecie korporacyjnej motoryzacji było synonimem przetrwania, odbudowy i wprowadzania radykalnych zmian. Masuko zyskał reputację menedżera o żelaznej determinacji, który potrafił wyciągnąć firmę z głębokiego kryzysu i przywrócić jej wiarygodność.

Kariera Masuko rozpoczęła się w koncernie Mitsubishi Corporation, gdzie przez lata zbierał doświadczenie w obszarach związanych z handlem zagranicznym, projektami inwestycyjnymi i zarządzaniem międzynarodowym. W połowie pierwszej dekady XXI wieku, gdy Mitsubishi Motors pogrążyło się w kryzysie związanym z ukrywaniem usterek technicznych, został powołany do radykalnej misji ratunkowej. Jego zadanie nie było proste – firma utraciła zaufanie klientów, udziałowców i partnerów na całym świecie.

Jako prezes, Masuko postawił na pełną transparentność, skrupulatne porządkowanie finansów oraz odbudowę relacji z rynkiem. Pod jego kierownictwem Mitsubishi przeszło głęboką restrukturyzację. Ograniczono nierentowne programy, zmieniono podejście do projektowania i wdrożono surowe standardy jakości. Masuko był jednym z pierwszych liderów w japońskiej motoryzacji, który otwarcie mówił o potrzebie głębokich reform nie tylko w firmie, ale i w całej branży.

Jednym z jego największych osiągnięć było wprowadzenie na rynek jednego z pierwszych seryjnych aut elektrycznych – modelu i-MiEV, który zadebiutował jeszcze zanim konkurencja zaczęła na poważnie inwestować w elektromobilność. Był to wyraźny znak, że Mitsubishi pod wodzą Masuko nie zamierza pozostawać w tyle, a wręcz może nadawać nowe kierunki. Mimo że i-MiEV nie odniósł komercyjnego sukcesu na miarę oczekiwań, to jego rola pioniera jest niepodważalna.

Osamu Masuko był także kluczowym architektem sojuszu Mitsubishi z Renault i Nissanem, który ostatecznie ustabilizował pozycję firmy na rynku światowym. Wiedział, że samodzielność w świecie coraz bardziej zglobalizowanej motoryzacji to iluzja, dlatego postawił na integrację, współdzielenie technologii i synergiczne działanie. Dzięki jego wysiłkom Mitsubishi zachowało markę i przetrwało czas, który mógł zakończyć się upadkiem.

Jego odejście z życia publicznego i późniejsza śmierć były odebrane przez branżę z dużym smutkiem. Dla wielu był wzorem cichego, ale skutecznego lidera, który nie potrzebował blasku fleszy, by dokonać rewolucji. Dziedzictwo Osamu Masuko to Mitsubishi, które mimo ran, przetrwało i dziś znów patrzy w przyszłość.