Parkowanie w coraz większych polskich miastach staje się prawdziwym wyzwaniem dla kierowców, ponieważ wraz z rozwojem infrastruktury i wzrostem liczby samochodów znacząco zmniejsza się liczba dostępnych darmowych miejsc. Samorządy wprowadzają strefy płatnego parkowania, które obejmują coraz większy obszar, a ceny godzinowe systematycznie rosną. Do tego dochodzą restrykcje związane ze strefami czystego transportu, które ograniczają możliwość wjazdu starszych pojazdów w centra miast. Kierowcy muszą więc przygotować się na większe koszty oraz konieczność planowania postoju przed każdą podróżą. Dobrym rozwiązaniem jest korzystanie z aplikacji mobilnych pokazujących wolne miejsca w strefach płatnego parkowania lub rezerwacja miejsca w prywatnych parkingach podziemnych, szczególnie jeśli regularnie odwiedza się centrum. Warto również rozważyć abonamentowe karty parkingowe w wybranych lokalizacjach, które potrafią znacząco obniżyć koszty w dłuższej perspektywie. Coraz częściej miasta inwestują w systemy Park&Ride, łączące parkingi z komunikacją miejską, co pozwala zostawić auto na obrzeżach i komfortowo dojechać do centrum transportem publicznym. Parkowanie w mieście wymaga też nowego podejścia do wyboru samochodu – kierowcy chętnie wybierają mniejsze auta, które łatwiej zmieszczą się w ciasnych uliczkach, albo hybrydy i elektryki, które w niektórych lokalizacjach mogą korzystać z przywilejów parkowania darmowego lub zniżek. Warto pamiętać, że znalezienie miejsca w godzinach szczytu bywa niemal niemożliwe bez wcześniejszego planu, dlatego coraz popularniejsze staje się planowanie podróży wokół stref parkowania. Zwiększone opłaty i ograniczona dostępność parkingów to trend, którego nie da się zatrzymać – wynika to zarówno z ekologii, jak i polityki miejskiej ukierunkowanej na zmniejszenie natężenia ruchu. Dlatego nadchodzące lata dla kierowców oznaczają konieczność elastycznego podejścia do parkowania i większej roli aplikacji oraz planowania logistycznego.
