Odwieczne pytanie kierowców i mechaników, które nie ma jednej odpowiedzi, bo wszystko zależy od konstrukcji silnika, sposobu eksploatacji oraz jakości zastosowanych komponentów. Teoretycznie to łańcuch rozrządu uchodzi za trwalszy i bardziej wytrzymały od paska, jednak w praktyce nie zawsze tak jest. Różnice w budowie, smarowaniu, pracy pod obciążeniem i podatności na zużycie sprawiają, że każdy z tych systemów ma swoje silne i słabe strony.
Łańcuch rozrządu wykonany jest z metalu i porusza się w kąpieli olejowej, co pozwala mu pracować w stabilnym środowisku smarnym. W dobrych warunkach może wytrzymać przebiegi przekraczające trzysta tysięcy kilometrów bez potrzeby wymiany. W teorii powinien działać przez cały okres życia silnika, dlatego wielu producentów rezygnowało z paska na rzecz łańcucha, licząc na ograniczenie kosztów eksploatacji. Problem pojawił się jednak wtedy, gdy okazało się, że nie wszystkie łańcuchy są tak samo trwałe. W niektórych jednostkach z przełomu pierwszej i drugiej dekady tego wieku montowano rozrządy z cienkimi łańcuchami jednorzędowymi, które ulegały rozciąganiu nawet po stu pięćdziesięciu tysiącach kilometrów. Do tego dochodziły awarie napinaczy i ślizgów, które – choć teoretycznie bezobsługowe – potrafiły zawieść znienacka. W efekcie łańcuch potrafił przeskoczyć, a silnik wymagał kapitalnego remontu.
Z kolei pasek rozrządu wykonany z gumy wzmocnionej włóknami szklanymi lub aramidowymi, porusza się najczęściej poza kąpielą olejową i jest elementem eksploatacyjnym podlegającym regularnej wymianie. Jego trwałość jest zazwyczaj określona przez producenta na od sześćdziesięciu do stu dwudziestu tysięcy kilometrów, choć nowsze konstrukcje z paskiem w kąpieli olejowej potrafią wytrzymać dłużej. Pasek nie rozciąga się stopniowo jak łańcuch – jego awaria jest nagła i nieprzewidywalna. Zbyt długa eksploatacja może skończyć się jego zerwaniem, a to oznacza kolizję zaworów z tłokami, czyli jedną z najcięższych usterek silnika. Mimo tego wielu kierowców ceni pasek za cichą pracę, niższy koszt wymiany i brak problemów z napinaczami – jeśli są one wymieniane zgodnie z harmonogramem.
Porównując trwałość tych dwóch systemów, warto wziąć pod uwagę nie tylko sam materiał, ale i całą konstrukcję silnika. W dobrze zaprojektowanych jednostkach łańcuch rzeczywiście może okazać się bezobsługowy przez kilkanaście lat, ale jeśli został zintegrowany w sposób utrudniający dostęp, jego wymiana staje się bardzo kosztowna. Z kolei pasek, mimo że trzeba go wymieniać, pozwala na łatwiejsze planowanie serwisu i przewidywalność kosztów.
Podsumowując – łańcuch rozrządu w teorii jest trwalszy, ale tylko wtedy, gdy producent zadbał o jego odpowiednie wykonanie i smarowanie. Pasek jest mniej trwały, ale łatwiejszy i tańszy w obsłudze, a jego regularna wymiana pozwala uniknąć poważnych problemów. Wybór nie powinien więc opierać się wyłącznie na materiale, lecz na konkretnej konstrukcji silnika, jego historii serwisowej oraz tym, czy jesteśmy gotowi inwestować w profilaktykę, czy wolimy liczyć na „bezobsługowość” – która w niektórych przypadkach okazała się tylko złudzeniem.