Patrick Depailler był jednym z tych kierowców, których trudno zamknąć w sztywnych ramach statystyk i wyników. Urodzony we Francji, reprezentował pokolenie kierowców, dla których Formuła Jeden była nie tylko sportem, ale i stylem życia. Depailler toczył swój wyścig z losem, pogodą i maszynami, niosąc w sobie ducha wolności, odwagi i niespokojnej natury, która wciąż popychała go do granic.
Karierę w wyścigach rozpoczął od motocykli, gdzie już jako młody chłopak pokazywał nieprzeciętne wyczucie rytmu i prędkości. Szybko jednak przeniósł się do wyścigów samochodowych, gdzie jego talent rozwinął się w pełni. Zadebiutował w Formule Jeden w zespole Tyrrell, gdzie szczególnie zapisał się w pamięci kibiców jako jeden z nielicznych kierowców potrafiących ujarzmić eksperymentalny bolid o sześciu kołach. Jego odwaga i determinacja sprawiały, że inżynierowie mogli liczyć na rzetelną informację zwrotną i konstruktywną współpracę.
Depailler nie należał do kierowców, którzy czekają na okazję – on ją sobie wykuwał, często ryzykując więcej niż ktokolwiek inny. W sezonie, w którym odniósł swoje jedyne zwycięstwo w Grand Prix Monako, udowodnił, że potrafi połączyć szybkość z chłodną głową. Niestety, jego karierę wielokrotnie przerywały kontuzje, będące skutkiem nie tylko wypadków wyścigowych, ale również pasji do sportów ekstremalnych, takich jak lotniarstwo.
Styl jazdy Depaillera był płynny, ale jednocześnie dynamiczny – jakby w każdym zakręcie chciał odnaleźć nową granicę tego, co możliwe. Nie godził się na przeciętność, co czyniło go ulubieńcem kibiców i człowiekiem budzącym respekt wśród rywali. Był jednym z tych, którzy – nawet jeśli nie stawali na podium z regularnością – potrafili wzniecić emocje większe niż niejeden mistrz świata.
Patrick Depailler zginął tragicznie podczas testów w Hockenheim, gdy jego bolid wypadł z toru z powodu awarii. Jego śmierć była ciosem dla całego świata wyścigów, który stracił nie tylko odważnego kierowcę, ale też człowieka pełnego pasji, radości życia i szacunku do motoryzacji. Jego imię pozostaje symbolem francuskiej szkoły wyścigowej – tej, która ceniła styl, finezję i serce wkładane w każdy kilometr toru.