Porsche 986, zwane również Boxsterem, w wersji podstawowej z 1999 roku stało się bazą dla projektu Szymona. Samochód został zakupiony w Anglii ze względu na korzystniejszą cenę i planowane modyfikacje, które w przypadku europejskiej wersji mogłyby budzić opory. Boxster w tej wersji posiadał dwumiejscowe nadwozie typu cabrio oraz silnik 2.5 generujący około 205 KM. Wcześniejsze doświadczenia Szymona związane były głównie z samochodami z grupy VAG, jednak marzeniem było posiadanie Porsche, bez względu na model. Krótki epizod z 924 Turbo uświadomił, że nie jest to łatwa i tania przygoda, ale pasja do marki pozostała i zrealizowała się w postaci 986. Głównym celem było stworzenie jednego z najbardziej zmodyfikowanych Boxsterów w Polsce, ponieważ ten model rzadko bywa tuningowany.
Pierwszym krokiem było obniżenie zawieszenia poprzez montaż gwintu od TaTechnixa. Priorytetem była również przekładka oraz zapoznanie się z autem. Na początek wpadły sportowe kolektory typu barany oraz układ wydechowy przelotowy, który niestety nie sprawdził się w tym aucie ze względu na jego długość i brzmienie. Inspiracje do projektu pochodziły głównie z Anglii i Ameryki, a całość miała być procesem poznawania auta i testowania nowych rozwiązań. Pierwszym poważnym etapem był wraping – Porsche przez pewien czas było oklejone w kolor Mint Green z palety Orafol, nawiązując do klasyki lat 80-tych. Jednak ostatecznie kolor nie współgrał z linią nadwozia, dlatego przyszła pora na kolejne zmiany.
Pod maską nadal znajduje się oryginalny silnik 2.5, choć został przełożony z modelu z automatyczną skrzynią biegów, co pozwoliło na uzyskanie niższego przebiegu. Jedyną istotną zmianą jest nowy układ wydechowy od kolektorów po sam koniec, a obecnie montowany jest aktywny wydech od WaspTech na przepustnicach. Auto było hamowane, aby sprawdzić jego stan po modyfikacjach, co ujawniło wzrost mocy do około 212 KM. W układzie hamulcowym zastosowano tarcze i zaciski z wersji S, co pozwoliło na lepszą skuteczność hamowania. Największą zmianą w zawieszeniu było zastosowanie pneumatycznego zawieszenia od TaTechnixa – auto zostało wysłane specjalnie do Berlina jako wzór do budowy systemu. Pneumatyka ma czujniki poziomowania oraz dodatkową regulację wysokości.
Zmiany wizualne również były istotnym elementem projektu. Przedni zderzak został wyposażony w customową dokładkę, co wizualnie obniżyło przód. Tylna część nadwozia pochodzi z wersji poliftowej, co wpłynęło na zmianę spoilera. Auto zostało polakierowane w odcień Olive Green z palety Porsche z lat 70 i 80. Jeśli chodzi o koła, obecnie Boxster jeździ na felgach WheelWorld w rozmiarze 19 cali – przód 8,5 cala szerokości, tył 11 cali, ale w planach jest wybór bardziej klasycznych felg. Wnętrze od początku przeszło kilka zmian – najpierw fabryczna granatowa skóra, potem wersja czarna z kubełkowymi fotelami, a obecnie kompletna tapicerka z wersji S w kolorze rudo-brązowym z karbonowymi detalami.
Pod względem elektroniki zmiany były niewielkie, jednak reflektory przednie wymieniono na poliftowe z ksenonami, których wnętrza pomalowano na czarno i dodano emblemat Porsche. Odbłyśniki zostały zregenerowane. Tylne lampy zostały wymienione na model RedTail.
Boxster jest autem typowo weekendowym i służy głównie do wyjazdów na eventy związane z tuningiem i marką Porsche. Różnice względem seryjnej wersji są w dużej mierze estetyczne i sprawiają, że auto cieszy oko zarówno właściciela, jak i entuzjastów marki. Każda jazda tym samochodem to przyjemność, choć niestety z powodu braku czasu nie jest użytkowany tak często, jakby Szymon sobie tego życzył.
Głównym wyzwaniem podczas realizacji projektu były wysokie koszty utrzymania Porsche oraz ograniczona dostępność specjalistów, którzy znają się na tych autach. Mimo to projekt jest bliski ukończenia – w planach pozostaje montaż aktywnego układu wydechowego i wymiana felg na bardziej klasyczne. Poza tym auto jest w pełni spójne i dopracowane.
Dla osób planujących podobne modyfikacje Szymon ma jedną radę – kupić gotowy projekt i wprowadzać jedynie własne detale, co pozwala uniknąć ogromnej ilości pracy i kosztów. Jeśli chodzi o dostawców części, fabryczne elementy najlepiej kupować u Tomka z teile.com, który ma dostęp do nawet najrzadszych części, a w kwestii modyfikacji Mateusz z Lowride.pl to właściwy człowiek – jego wiedza i dostęp do tuningu Porsche są nieocenione.