Przejazd na czerwonym świetle to jedno z najpoważniejszych wykroczeń, jakie może popełnić kierowca. Choć często dochodzi do niego przez pośpiech lub nieuwagę, skutki takiego manewru mogą być tragiczne – zarówno dla samego kierującego, jak i dla pieszych oraz innych uczestników ruchu. Nic dziwnego, że w 2025 roku ten typ naruszenia jest karany wyjątkowo surowo. Warto wiedzieć, jakie są obecnie stawki mandatów i jakie dodatkowe konsekwencje mogą spotkać kierowcę, który zlekceważy sygnał czerwony.
Zgodnie z aktualnym taryfikatorem, przejazd na czerwonym świetle wiąże się z mandatem w wysokości 500 zł. To jednak nie wszystko – kierowca otrzymuje również 15 punktów karnych, czyli maksymalną możliwą liczbę za jedno wykroczenie. Taka liczba punktów w połączeniu z innymi naruszeniami może skutkować szybkim przekroczeniem dopuszczalnego limitu i utratą prawa jazdy.
Jeśli kierowca jest recydywistą – czyli popełnił to samo wykroczenie w ciągu ostatnich dwóch lat – mandat zostaje podwojony i wynosi aż 1000 zł. Przepisy te zostały wprowadzone w celu zwiększenia skuteczności prewencyjnej kar oraz eliminacji z dróg osób nagminnie łamiących przepisy. Co ważne, recydywa nie musi dotyczyć dokładnie tego samego skrzyżowania – wystarczy, że przejazd na czerwonym świetle został zarejestrowany przez policję lub system automatycznego nadzoru drogowego.
W ostatnich latach rośnie liczba przypadków, w których przejazd na czerwonym jest rejestrowany automatycznie – za pomocą kamer monitorujących skrzyżowania. Te systemy działają podobnie jak fotoradary – rejestrują moment wjazdu na skrzyżowanie i porównują go z fazą sygnalizacji. Jeśli pojazd przekroczy linię zatrzymania po zapaleniu się czerwonego światła, do właściciela trafia zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia.
Kierowcy często tłumaczą się, że wjechali na skrzyżowanie, gdy sygnał był jeszcze żółty. Warto jednak pamiętać, że według przepisów żółte światło oznacza obowiązek zatrzymania się – chyba że zatrzymanie nie jest już możliwe bez gwałtownego hamowania. W praktyce to funkcjonariusz lub system decyduje, czy manewr był dopuszczalny. W razie wątpliwości sprawa może trafić do sądu.
Przejazd na czerwonym to nie tylko mandat i punkty. W przypadku kolizji lub wypadku w takich okolicznościach ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania z AC, a w skrajnych sytuacjach – wystąpić z regresem wobec kierowcy w ramach OC. Dla sprawcy oznacza to ryzyko pokrycia pełnych kosztów szkód – także osobowych.
Warto więc pamiętać: kilka sekund straty na czerwonym świetle może uchronić nie tylko przed mandatem, ale przede wszystkim przed dramatycznymi konsekwencjami. A w 2025 roku ryzyko jest jeszcze większe – zarówno pod względem finansowym, jak i punktowym.