Ralph Gilles to jedna z tych postaci, które udowadniają, że pasja do motoryzacji może wynieść człowieka z domowego garażu na szczyt wielkiego koncernu. Urodzony w Kanadzie, w rodzinie haitańskiego pochodzenia, od najmłodszych lat przejawiał zamiłowanie do rysowania samochodów. Już jako nastolatek wysyłał szkice do Chryslera, a jego talent został zauważony przez jednego z menedżerów, co otworzyło mu drogę do prestiżowego studium projektowego.
Jego wielka kariera rozpoczęła się od modelu, który odmienił wizerunek amerykańskiej motoryzacji – Dodge Viper. Jako młody projektant uczestniczył w pracach nad jego nową generacją, a jego styl – agresywny, muskularny i pełen napięcia – szybko zyskał uznanie wśród kolegów z branży. Jednak to projekt Dodge Chargera i Chryslera 300C uczynił go twarzą współczesnego muscle cara.
Gilles nie tylko projektował, ale też nadawał sens formie. Wiedział, że samochód musi mówić do emocji. W jego oczach każdy pojazd miał być przedłużeniem charakteru kierowcy – odważny, silny, bezkompromisowy. Pod jego kierownictwem marka SRT – Street and Racing Technology – przekształciła się w symbol ekstremalnych osiągów. Challenger Hellcat, Charger Redeye czy Jeep Trackhawk to auta, które powstały nie tylko z myślą o torze, ale i o sercu miłośnika prawdziwej mocy.
Ralph Gilles objął z czasem coraz wyższe stanowiska, dochodząc do funkcji szefa designu całej grupy Stellantis, obejmującej między innymi Jeepa, Fiata, Alfa Romeo i Maserati. Mimo awansów nie przestał rysować – nadal tworzy własnoręczne szkice, odwiedza studia projektowe i rozmawia z młodymi twórcami. Jest ambasadorem nowego pokolenia projektantów – tych, którzy potrafią połączyć emocje z technologią, tradycję z przyszłością.
Styl Gillesa to amerykańska siła przefiltrowana przez międzynarodową wrażliwość. Jego samochody są pewne siebie, ekspresyjne i pełne charakteru. Nie boją się być głośne – zarówno w dźwięku, jak i w wyglądzie. Ale jednocześnie są nowoczesne i technologicznie dopracowane, co czyni je atrakcyjnymi także poza amerykańskim rynkiem.
Ralph Gilles pozostaje aktywny nie tylko jako projektant, ale i jako ambasador motoryzacyjnej kultury. Bierze udział w wyścigach, występuje na konferencjach, prowadzi panele dyskusyjne o przyszłości designu. Jest dowodem na to, że serce i umysł mogą iść w parze, jeśli tylko za kierownicą stoi prawdziwa pasja.