Gdy Renault prezentuje czwartą generację Clio, staje się jasne, że francuska marka zamierza na nowo zdefiniować pojęcie miejskiego samochodu. Projektanci pod przewodnictwem Laurensa van den Ackera stawiają na odważny, dynamiczny design, który mocno odcina się od wcześniejszych odsłon modelu. Długie, płynne linie nadwozia, agresywny przód, wąskie reflektory i nisko poprowadzona linia szyb sprawiają, że Clio IV przestaje być zwykłym środkiem transportu – staje się stylowym dodatkiem i manifestem miejskiej nowoczesności.
Samochód zyskuje wyrazistą osobowość i wreszcie zaczyna konkurować nie tylko osiągami czy ceną, ale również emocjami. Wersja pięciodrzwiowa, która z zewnątrz przypomina raczej sportowego hatchbacka niż rodzinne auto, przyciąga spojrzenia dzięki tylnym klamkom ukrytym w słupkach i charakterystycznym przetłoczeniom nadwozia. Wnętrze także przechodzi ogromną metamorfozę – zyskuje więcej kolorów, nowoczesnych materiałów i przede wszystkim technologii. Na środku deski rozdzielczej ląduje dotykowy ekran systemu multimedialnego, pojawiają się panele w kolorze nadwozia, a w wyższych wersjach wyposażenia dostępne są opcje, które jeszcze kilka lat wcześniej były zarezerwowane dla segmentu premium.
Wrażenie nowoczesności potwierdzają także rozwiązania techniczne. Clio IV staje się lżejsze, bardziej aerodynamiczne i lepiej wyciszone. Pod maską pojawiają się nowoczesne silniki turbodoładowane o niewielkiej pojemności, w tym popularne jednostki z rodziny TCe i wysokoprężne diesle z serii dCi. Auto prowadzi się pewnie, zwinność w mieście łączy się z dobrą stabilnością w trasie, a komfort jazdy jest wyraźnie wyższy niż u poprzedników.
Jednak za atrakcyjną formą i technologicznym postępem kryją się problemy, które wychodzą na jaw dopiero w trakcie codziennej eksploatacji. Wielu użytkowników zwraca uwagę na jakość materiałów wykończeniowych, które mimo początkowo dobrego wrażenia, po kilku latach użytkowania zaczynają zdradzać oznaki zużycia – szczególnie lakierowane panele, które łatwo się rysują, oraz delikatne przyciski systemu multimedialnego, które potrafią się rozkleić lub przestać reagować.
Problemy pojawiają się także w obszarze elektroniki – multimedia bywają zawodne, ekran systemu R-Link potrafi się zawiesić, a funkcje takie jak Bluetooth czy kamera cofania czasem działają wybiórczo. Zdarzają się przypadki, w których pojazd nie rozpoznaje karty hands free, uniemożliwiając uruchomienie silnika. Nierzadko dochodzi również do usterek oprogramowania sterującego skrzynią automatyczną w wersjach z przekładnią EDC – użytkownicy zgłaszają szarpanie, problemy z przełączaniem biegów lub konieczność aktualizacji softu w serwisie.
Nieco bardziej niepokojące są problemy z układem napędowym, a szczególnie z jednostkami benzynowymi z turbodoładowaniem. Silniki te, choć ekonomiczne i dynamiczne, bywają podatne na nagar w układzie dolotowym, wycieki oleju spod pokrywy zaworów i problemy z chłodzeniem. W wersjach z instalacją LPG pojawiają się trudności z prawidłowym doborem mieszanki oraz nadmiernym zużyciem świec zapłonowych. W dieslach z kolei usterki dotyczą głównie osprzętu – układu recyrkulacji spalin, wtryskiwaczy i zaworów ciśnieniowych.
Wielu użytkowników zgłasza także nietypowe usterki zawieszenia, mimo że układ ten jest prosty i dobrze zestrojony. W przednim zawieszeniu dochodzi do przedwczesnego zużycia tulei i łączników stabilizatora, a tylna belka potrafi skrzypieć lub stukać, szczególnie w autach eksploatowanych na gorszej nawierzchni. W niektórych przypadkach problemem okazuje się także zbyt miękka praca amortyzatorów, co pogarsza prowadzenie na ostrzejszych zakrętach.
Pomimo tych ukrytych wad, Renault Clio IV pozostaje jednym z najlepiej sprzedających się modeli w Europie. Łączy w sobie atrakcyjny wygląd, nowoczesne wyposażenie i dobre właściwości jezdne. Wielu właścicieli chwali je za styl i komfort, pod warunkiem, że decydują się na regularne serwisowanie i szybkie reagowanie na drobne niedomagania. To model, który pod względem wizerunkowym i technologicznym stawia Clio na zupełnie nowym poziomie – zbliżając je bardziej do segmentu kompaktowego niż typowego miejskiego auta.