Renault Clio – ranking najbardziej i najmniej polecanych wersji

0

Renault Clio przez ponad trzy dekady obecności na rynku doczekało się wielu wersji silnikowych, wyposażeniowych i nadwoziowych, a każda generacja przynosiła nowe rozwiązania techniczne oraz inne podejście do konstrukcji auta miejskiego. W efekcie dziś na rynku wtórnym można trafić zarówno na bardzo udane i cenione odmiany, jak i na wersje, które w opinii wielu użytkowników i mechaników lepiej omijać szerokim łukiem. Na podstawie długoterminowych doświadczeń kierowców, statystyk awaryjności i dostępności części zamiennych można wyróżnić te warianty Clio, które są najbardziej godne polecenia, oraz te, które najczęściej sprawiają problemy i nie cieszą się dobrą opinią wśród właścicieli.

Do najbardziej polecanych wersji Renault Clio zdecydowanie należy druga generacja z silnikiem benzynowym o pojemności jednej i dwóch dziesiątych litra. Jest to prosta, niezawodna jednostka, która świetnie znosi eksploatację w mieście i nie sprawia większych problemów przy odpowiednim serwisie. Model ten cieszy się opinią taniego w utrzymaniu, a części do niego są powszechnie dostępne i niedrogie. Drugim bardzo udanym wariantem jest Clio III z silnikiem wysokoprężnym jednej i pięciu dziesiątych litra dCi o mocy siedemdziesięciu pięciu koni mechanicznych. To jednostka znana z wyjątkowo niskiego zużycia paliwa i przyzwoitej trwałości, o ile była regularnie serwisowana i nie została zaniedbana przez poprzednich właścicieli. Wersja ta jest szczególnie ceniona przez kierowców pokonujących długie dystanse, którzy szukają auta oszczędnego i relatywnie dynamicznego.

Wśród nowszych wersji dobre opinie zbiera Clio IV z turbodoładowanym silnikiem benzynowym jednej i dwóch dziesiątych litra TCe. To jednostka oferująca bardzo dobrą elastyczność, przy niskim spalaniu i dużej kulturze pracy. Dobrze współpracuje zarówno z manualną, jak i automatyczną skrzynią EDC, a całe auto uchodzi za dość trwałe i dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Wielu użytkowników podkreśla także, że w porównaniu do konkurencji Clio IV wypada bardzo korzystnie pod względem wyposażenia, ergonomii i komfortu jazdy. Równie pozytywne recenzje zbiera piąta generacja Clio, zwłaszcza w wersji benzynowej z silnikiem jednej litra o mocy dziewięćdziesięciu koni mechanicznych. To kompromis między miejską oszczędnością a sprawnym poruszaniem się w trasie, który przy odpowiedniej konfiguracji oferuje nowoczesne wnętrze, rozsądne osiągi i wysoki poziom bezpieczeństwa.

Na przeciwnym biegunie znajdują się wersje, które najczęściej budzą rozczarowanie. Jedną z najmniej polecanych jest Clio II z automatyczną skrzynią biegów DP0, znaną także jako AL4. Choć w teorii miała zapewniać komfort jazdy, w praktyce okazała się podatna na usterki, szczególnie w autach, w których przez lata nie wymieniano oleju. Jej awarie bywają kosztowne i trudne w naprawie, a użytkownicy często skarżą się na szarpanie, brak reakcji na gaz i wchodzenie w tryb awaryjny. Niezbyt dobrze oceniane są także najtańsze, najsłabsze wersje benzynowe Clio III, szczególnie te z jednostką jednej i drugiej dziesiątych litra o niskiej mocy. Choć niezawodne, są zbyt ospałe w codziennej jeździe i wymagają ciągłego redukowania biegów, co przekłada się na zmęczenie kierowcy i wysokie zużycie paliwa przy dynamiczniejszej jeździe.

Sporo kontrowersji budzi również Clio IV z silnikiem dCi o mocy dziewięćdziesięciu koni mechanicznych w egzemplarzach z dużym przebiegiem. Choć sama jednostka jest technicznie dopracowana, problemy zaczynają się wtedy, gdy auto ma za sobą flotową przeszłość lub było długo eksploatowane bez odpowiedniej dbałości. Zużycie turbosprężarki, awarie układu wtryskowego i problemy z zaworem EGR to najczęstsze bolączki, które znacząco podnoszą koszty utrzymania. Wersje z automatyczną skrzynią EDC również bywają problematyczne, szczególnie jeśli nie były serwisowane zgodnie z zaleceniami producenta – a wielu właścicieli, przekonanych o jej „bezobsługowości”, pomijało konieczność wymiany oleju, co prowadzi do szybkiego zużycia mechatroniki i sprzęgieł.

Do najmniej polecanych wariantów należy również Clio V w wersji hybrydowej E-Tech, ale nie z powodu awaryjności, lecz ze względu na ograniczoną użyteczność i przeciętną dynamikę. Wielu kierowców, zachęconych deklarowanym niskim spalaniem, czuje się zawiedzionych realnymi wynikami w trasie i szarpanym działaniem zespołu napędowego. System hybrydowy lepiej sprawdza się w mieście niż poza nim, a dodatkowe skomplikowanie konstrukcji wiąże się z potencjalnie wyższymi kosztami napraw w przyszłości.

Renault Clio to model, który ma swoje mocne i słabsze strony, a wybór konkretnej wersji powinien być zawsze dostosowany do realnych potrzeb i stylu jazdy. Egzemplarze z prostymi, wolnossącymi silnikami i manualnymi skrzyniami biegów zwykle sprawiają najmniej kłopotów i są najtańsze w eksploatacji, ale nie każdemu wystarczają osiągowo i wyposażeniowo. Wersje nowsze oferują więcej komfortu i technologii, ale bywają bardziej kapryśne i droższe w serwisie. Dlatego przy zakupie warto kierować się nie tylko rokiem produkcji i przebiegiem, ale też opiniami użytkowników i historią serwisową – bo to właśnie ona najczęściej przesądza o tym, czy dane Clio okaże się trafionym wyborem, czy źródłem niespodziewanych wydatków.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj