Czwarta generacja Renault Scénica stanowiła wyraźne odejście od klasycznej formuły minivana znanej z poprzednich odsłon tego modelu. Francuski producent postawił na nowoczesny, bardziej crossoverowy design, większe koła, efektowną linię nadwozia i zupełnie nową jakość wykończenia wnętrza. Zamiast klasycznego rodzinnego „autobusu” otrzymaliśmy pojazd znacznie bardziej stylowy, który miał łączyć funkcjonalność typową dla Scénica z atrakcyjnym wyglądem, odpowiadającym na rynkowe trendy. Pomimo pozytywnego przyjęcia w momencie debiutu, po kilku latach eksploatacji pojawił się pełniejszy obraz, który – jak zwykle w przypadku modeli Renault – pokazuje zarówno udane rozwiązania, jak i te bardziej problematyczne.
Jedną z najczęściej poruszanych przez użytkowników kwestii są awarie elektroniki i systemów wspomagających. Mimo dużego postępu względem poprzedników, nadal można natknąć się na niedociągnięcia w działaniu wyświetlacza centralnego R-Link, zawieszające się multimedia, błędne wskazania systemu nawigacji oraz niestabilne połączenia z telefonami przez Bluetooth. W niektórych egzemplarzach użytkownicy skarżą się również na nieprzewidywalne działanie kamery cofania i czujników parkowania, które potrafią odmawiać posłuszeństwa w losowych momentach. Co ważne, usterki te niekoniecznie wynikają z uszkodzeń mechanicznych, a częściej z błędów oprogramowania, które wymaga aktualizacji lub ponownego zaprogramowania w serwisie.
Problemy nie omijają również układów elektrycznych odpowiadających za komfort – często zgłaszane są usterki elektrycznego hamulca postojowego, awarie podnośników szyb, niedziałające rolety w dachu panoramicznym czy problemy z czujnikami ciśnienia w oponach. Choć nie są to awarie unieruchamiające pojazd, mogą być uciążliwe w codziennym użytkowaniu i generują dodatkowe koszty serwisowe.
Pod maską Scénica IV najczęściej spotkać można silniki benzynowe TCe o pojemnościach 1.2 i 1.3 litra oraz wysokoprężne jednostki Blue dCi. Silnik 1.2 TCe, choć oferuje przyzwoite osiągi i niskie zużycie paliwa, bywa krytykowany za skłonność do zużycia oleju oraz problemy z układem chłodzenia, mogące prowadzić do przegrzania i uszkodzeń uszczelki pod głowicą. Znacznie lepiej wypadają nowsze jednostki 1.3 TCe, opracowane we współpracy z Daimlerem – oferują dobrą dynamikę i są wyraźnie bardziej dopracowane pod względem trwałości, choć i tu pojawiają się przypadki nadmiernego zużycia świec zapłonowych i cewek. W przypadku diesli użytkownicy chwalą kulturę pracy i spalanie, ale ostrzegają przed kosztami związanymi z układem oczyszczania spalin, w tym z filtrem cząstek stałych i układem SCR wymagającym dodatku AdBlue.
Zawieszenie w czwartej generacji Scénica zostało zestrojone z myślą o komforcie jazdy, co docenia wielu użytkowników. Auto dobrze tłumi nierówności i nawet na dużych felgach – które są tu standardem – zachowuje rozsądny kompromis między pewnością prowadzenia a wygodą. Niestety, zwiększona masa kół oraz ich rozmiar powodują szybsze zużycie niektórych elementów zawieszenia, w tym końcówek drążków, łączników stabilizatora i tulei wahaczy. Wymiany bywają konieczne już po stosunkowo niewielkich przebiegach, a części oryginalne nie należą do najtańszych. Użytkownicy Grand Scénica, czyli wersji siedmiomiejscowej, dodatkowo zauważają większe obciążenie tylnej osi i związane z tym szybsze zużycie amortyzatorów oraz sprężyn.
Wnętrze Scénica IV to mocna strona tego modelu – estetyczne, dobrze wyciszone i bogato wyposażone, robi wrażenie na pierwszy kontakt. Duży ekran centralny, cyfrowe wskaźniki i wysokiej jakości tapicerki w wyższych wersjach wykończenia dają poczucie obcowania z autem z wyższej półki. Jednak z biegiem lat pojawiają się zastrzeżenia co do trwałości niektórych materiałów – skórzane obszycia potrafią się przecierać, plastiki błyszczące łatwo łapią rysy, a uchwyty i pokrętła bywają wrażliwe na intensywne użytkowanie. Co ciekawe, użytkownicy rzadko narzekają na awarie mechanizmu składania tylnych foteli, co bywało problemem w poprzednich generacjach.
Renault Scénic IV zdobył uznanie za atrakcyjny wygląd, dobre właściwości jezdne i nowoczesne wyposażenie, ale nie jest autem wolnym od problemów. Elektronika, typowa dla współczesnych pojazdów, bywa kapryśna, a niektóre jednostki napędowe wymagają starannej obsługi serwisowej. Kluczem do bezproblemowej eksploatacji jest znalezienie egzemplarza z potwierdzoną historią serwisową, najlepiej użytkowanego prywatnie, a nie flotowo. Auto, które było regularnie serwisowane i nie było przeciążane, może okazać się bardzo komfortowym i funkcjonalnym środkiem transportu, który nadal wyróżnia się na tle konkurencji.
