René Arnoux był kierowcą, którego trudno było nie zauważyć – nie tylko na torze, ale i poza nim. Niski wzrostem, lecz wielki duchem, był jednym z najbardziej bezkompromisowych i walecznych zawodników Formuły Jeden przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Jego styl jazdy był odważny, wręcz agresywny, a podejście do rywalizacji charakteryzowała pasja i instynkt. Urodzony w południowej Francji w pierwszej połowie lat czterdziestych, Arnoux już jako dziecko marzył o prędkości. Choć początkowo nie miał wsparcia finansowego, jego determinacja szybko pozwoliła mu awansować w drabinie wyścigowej.
Zanim trafił do Formuły Jeden, wyróżniał się w Formule Trzy i Formule Dwa, zdobywając tytuły i rywalizując z najlepszymi. Debiut w F1 zaliczył pod koniec lat siedemdziesiątych w barwach zespołu Martini, ale to angaż do Renault wprowadził go do ścisłej czołówki. W żółtym bolidzie francuskiej ekipy Arnoux zdobywał pole position, wygrywał wyścigi i toczył niezapomniane pojedynki. Jego rywalizacja z Gillesem Villeneuve’em podczas Grand Prix Francji była jednym z najpiękniejszych momentów w historii sportu – walka koło w koło, pełna szacunku i brawury, do dziś uznawana jest za wzór fair play i emocji, jakie tylko wyścigi potrafią wywołać.
Arnoux był także częścią zespołu Ferrari, gdzie startował u boku takich zawodników jak Patrick Tambay i Michele Alboreto. W barwach włoskiej ekipy odnosił kolejne zwycięstwa i był realnym kandydatem do mistrzostwa, choć ostatecznie nie udało mu się zdobyć upragnionego tytułu. Jego współpraca z zespołem nie zawsze układała się harmonijnie – Arnoux miał silną osobowość i nie zawsze godził się z zespołowymi strategiami, co prowadziło do napięć i kontrowersji.
Po zakończeniu kariery w F1 w drugiej połowie lat osiemdziesiątych Arnoux nie zniknął ze świata motorsportu. Startował w wyścigach samochodów turystycznych, prowadził działalność biznesową związaną z motoryzacją i regularnie pojawiał się na wydarzeniach związanych z dawną Formułą Jeden. Jego barwna osobowość, wspomnienia i wspólne historie z czasów rywalizacji sprawiły, że pozostaje cenioną postacią w środowisku.
René Arnoux zapisał się w historii jako kierowca pełen pasji i charakteru – ten, który nie kalkulował, lecz walczył, często ryzykując więcej, niż było rozsądne. Jego dziedzictwo to nie tylko zwycięstwa i podia, ale również styl, który porywał tłumy. Dla fanów pozostanie na zawsze jednym z najbardziej „ludzkich” bohaterów Formuły Jeden – niedoskonałym, emocjonalnym, ale niepowtarzalnym.
