Richard Lietz to nazwisko, które w świecie wyścigów długodystansowych kojarzy się z precyzją, konsekwencją i perfekcyjnym zgraniem z zespołem. Austriak przez lata stał się jednym z filarów programu wyścigowego Porsche, zdobywając uznanie nie tylko wśród fanów GT, ale również w świecie inżynierów i menedżerów sportu motorowego. Jego droga nie była może najbardziej widowiskowa, ale to właśnie chłodna głowa i umiejętność myślenia strategicznego sprawiły, że stał się jednym z najskuteczniejszych kierowców swojej epoki.
Początki kariery Lietza to tradycyjna ścieżka przez wyścigi jednomiejscowe, jednak bardzo szybko przeszedł do aut z zamkniętym nadwoziem, gdzie odnalazł swoje powołanie. Już w młodym wieku zadebiutował w Porsche Carrera Cup i od razu zasygnalizował, że jego styl jazdy pasuje idealnie do wyścigów długodystansowych. Tam nie liczy się jedynie szybkość, ale także umiejętność zarządzania oponami, paliwem, zmianami warunków i rytmem jazdy przez wiele godzin.
Lietz był mistrzem detali. Potrafił dostosować tempo do strategii zespołu i wytrzymywać presję rywali przez długie stinty za kierownicą. Dzięki tej umiejętności zdobywał tytuły w serii FIA World Endurance Championship, a także odnosił sukcesy w prestiżowych imprezach takich jak dwadzieścia cztery godziny Le Mans, dwanaście godzin Sebring czy dwadzieścia cztery godziny Spa. Był kierowcą, któremu można było powierzyć ostatni stint – ten najważniejszy, w którym trzeba dowieźć wynik do mety mimo zmęczenia, ryzyka i zmieniającej się sytuacji na torze.
Poza torami Richard Lietz uchodził za osobę spokojną, skupioną i szanowaną w padoku. Nie szukał rozgłosu, ale był zawsze tam, gdzie potrzebna była chłodna analiza i skuteczne działanie. Dla młodych kierowców stał się wzorem wytrwałości, profesjonalizmu i lojalności wobec marki, która powierzyła mu swoje najbardziej prestiżowe projekty. Porsche wiedziało, że z Richardem można budować nie tylko zwycięskie załogi, ale całe programy fabryczne.
Dziedzictwo Lietza to nie tylko puchary i statystyki. To także etos pracy zespołowej, precyzji i długofalowego myślenia. W świecie pełnym emocji i spektakularnych manewrów, on reprezentował szkołę mistrzów, którzy wygrywają cicho, ale niezmiennie skutecznie.