Seat Ibiza – hiszpański temperament

Seat Ibiza to ładniejsza wersja i jednocześnie konkurent dla takich modeli jak Skoda Fabia czy Volkswagen Polo. Zresztą wszystkie wymienione 3 modele powstały na tej samej płycie podłogowej o numerze A04. W przeciwieństwie do swojego „rodzeństwa”, Ibiza została zaprojektowana z pazurem. Ciekawie poprowadzone linie nadwozia sprawiają, że próżno szukać drugiego podobnego auta. W przeciwieństwie do dzisiejszej sztuki tworzenia samochodów.

i01 i02 i03Właścicielem prezentowanej Ibizy 6L jest Łukasz. 130 konny silnik diesla o pojemności 1900 cm3 znajdujący się pod maską Seata doskonale sprawdzał się przy codziennej eksploatacji. Jednocześnie nadawał się doskonale do dalszych mechanicznych modyfikacji. Montaż dużego FMIC, zaślepiony egr, wkład filtra powietrza K&N oraz przelotowy układ wydechowy zakończony końcówką z modelu Leon Cupra pozwoliły uzyskać po zmianie mapy aż 172 KM i 417 Nm. Silnik legitymujący się nową mocą idealnie współgra z zewnętrznym wyglądem auta.[emaillocker]

i04 i05 i06Pochodząca z 2003 roku Ibiza przeszła dzięki Łukaszowi szereg ciekawych przeróbek. Obecnie wyposażona jest w pakiet Aero, bardzo poszukiwany i pożądany przez wszystkich posiadaczy Ibizy. W skład pakietu Aero wchodzi masywny przedni zderzak oraz listwy progowe. Na tyle Właściciel zamontował zderzak z usportowionej wersji Cupra.

Z zewnątrz całe nadwozie zostało pozbawione zbędnych elementów takich jak tylna wycieraczka, czy napisy z klapy bagażnika.

i07 i09i08

To co rzuca się najbardziej w oczy, to przepiękne felgi aluminiowe. Osiemnastocalowe repliki Vossenów model CV3 szczelnie wypełniają nadkola. Na alufelgi o szerokości 8 cali, Łukasz naciągnął opony w rozmiarze 195/35R18. Wielkość kół potęguje solidna „gleba”. Zawieszenie gwintowane to produkt firmy Ta-Technix. Właściciel, po usunięciu sprężyn pomocniczych z przodu i zdemontowaniu regulacji z tyłu, skręcił maksymalnie auto w dół.

i10 i11 i12

W środku wielu zmian nie uświadczymy. Znawcy odnajdą tam jedynie słupki i licznik z wersji Cupra, dodatkowy wskaźnik boost od turbo oraz czarną podsufitkę. Jak widać nie wiele trzeba, aby we wnętrzu poczuć się jak w sportowym aucie.

Ibiza przypadła nam do gustu. Masywny body kit auta idzie w parze z większa mocą. Auto na drodze nie sprawia wrażenia pozoranta. Łukasz planuje jeszcze kilka większych modyfikacji, czekamy na dalsze odsłony tego auta.

Tekst: Marcin Dębowski
Fot. GIDSONPHOTO Automotive Photography[/emaillocker]