Silnik 2.0 Duratorq TDDI 115 KM D6BA – Ford – modele: Transit Connect, Ranger, Focus, C‑Max – dane techniczne, opinie, wady i zalety

Silnik 2.0 Duratorq TDDI 115 KM D6BA stanowił fundament palety diesli Forda na przełomie XX/XXI wieku i pojawiał się w wielu modelach marek użytkowych i osobowych: Focus, C-Max, Transit Connect, Ranger. Jego 16-zaworowy, żeliwny blok 1998 cm³ pozwalał osiągać moc 115 KM (przy 4000 obr./min) oraz 280 Nm już przy 1900 obr./min. Układ wtryskowy typu rotacyjnego oraz turbo o stałej geometrii zapewniał przyzwoitą elastyczność, dość spokojną kulturę pracy i typowe jak na diesla Forda niskie spalanie, rzadko przekraczające 7 l/100 km w uniwersalnych warunkach. Wielu użytkowników przejeżdżających Transitami czy Focusami z D6BA doceniało niskie koszty obsługi (prosty rozrząd paskowy, tanie części, szeroka dostępność zamienników i używek). Największą zaletą D6BA jest trwałość mechaniki głównej i ekstremalna odporność na słabą jakość paliwa – to typowy „wołek roboczy” znoszący trudne warunki. Opinie warsztatów podkreślają, że regularne wymiany oleju (najlepiej co 10 tys. km) i filtra powietrza skutkują przebiegami ponad 400 tys. km bez remontów. Słabszym punktem jednostki jest złożony układ EGR (często zatyka się sadzą, pojawia się dymienie i nierówne obroty), a także wycieki oleju spod pokrywy zaworowej czy przewodów turbo. Mechanicy zwracają uwagę na ryzyko zerwania napędu rozrządu przy zaniedbaniu wymian oraz zużycie pompy wtryskowej przy wysokich przebiegach. Osprzęt alternatora i rozrusznika czasem zawodzi po dużych przebiegach, lecz naprawa nie jest kosztowna. Wady? Głośna praca, szczególnie przy rozruchu zimnym, wibracje na jałowym biegu i powolne nagrzewanie się silnika zimą – zwłaszcza dla aut „z kratką”. Nie należy też oczekiwać sportowych osiągów – jednostka „zbiera się” bardzo spokojnie powyżej 70 km/h. W opinii użytkowników D6BA to idealny wybór do ciężkiej pracy, aut flotowych i warsztatowych, pod warunkiem akceptacji przeciętnej kultury pracy i niezbyt finezyjnej elastyczności.