Silnik 2.4 Duratorq TDDI 90 KM stanowi przykład „nie do zajechania” klasyka budżetowego transportu lat 90. i początku XXI wieku. Oferował 90 KM, moment 220–250 Nm, klasyczny napęd rozrządu na pasku i mechaniczną pompę wtryskową, żeliwny blok bez elektroniki sterującej turbo. Największe atuty to niskie koszty serwisu, taniość częsci, całkowita odporność na błędy elektroniki i bardzo wysoka tolerancja na paliwo niskiej jakości. Przy wymianach oleju do 12–15 tys. km, te silniki bez trudu osiągają 450–500 tys. km bez poważnych napraw. Użytkownicy chwalą brak skomplikowanego osprzętu, idealny wybór do aut przeznaczonych do przesadnie ciężkich zadań transportowych lub przy ciągłej jeździe z dużym ładunkiem. Wadą jest bardzo powolne przyspieszenie, wyraźne wibracje i hałas na zimno, szybkie zużywanie się elementów sprzęgła i skrzyni biegów oraz przecieki paliwa i oleju z uszczelniaczy. Mechanicy zwracają uwagę, że choć rozrząd jest tani w naprawie, warto wymieniać go nie rzadziej niż co 80–90 tys. km. Przy bardzo długiej eksploatacji konieczne bywają naprawy pompy i przewodów paliwowych. To wybór dla zwolenników taniego transportu i mechanicznej prostoty, gdzie najważniejsze są niskie koszty i możliwie długowieczność starego diesla.
Strona główna Silniki – opinie, awarie, wady i zalety Silnik 2.4 DURATORQ TDDI 90KM – Ford Transit, Tourneo – dane techniczne,...