Stoffel Vandoorne to jeden z najbardziej konsekwentnych i technicznie dopracowanych kierowców swojego pokolenia, który swoją karierą udowadnia, że droga do sukcesu w motorsporcie nie zawsze musi prowadzić wyłącznie przez Formułę Jeden. Urodzony w belgijskim mieście Kortrijk, od dziecka przejawiał ogromne zdolności za kierownicą, co szybko przełożyło się na sukcesy w kartingu i błyskawiczny awans do serii wyścigowych o zasięgu europejskim.
Jego nazwisko po raz pierwszy naprawdę mocno wybrzmiało w świecie motorsportu, gdy zdobył mistrzostwo serii World Series by Renault, a następnie pokonał całą stawkę w GP2 – serii, która była bezpośrednim przedsionkiem Formuły Jeden. Styl jazdy Stoffela zawsze opierał się na precyzji i pełnym zrozumieniu technicznych aspektów samochodu. W odróżnieniu od wielu rywali, którzy stawiali na agresję i instynkt, on imponował metodycznym podejściem, zimną głową i umiejętnością adaptacji do warunków torowych.
Jego przygoda z Formułą Jeden rozpoczęła się obiecująco – zastąpił Fernando Alonso w barwach McLarena podczas wyścigu w Bahrajnie i od razu zdobył punkty. Niestety, lata współpracy z zespołem przypadły na okres technologicznego kryzysu, co nie pozwoliło Stoffelowi rozwinąć pełni potencjału. Mimo starań, jego czas w królowej motorsportu upłynął pod znakiem walki z problemami technicznymi, a nie sportowej rywalizacji.
Prawdziwe odrodzenie przyszło wraz z dołączeniem do świata Formuły E. Vandoorne bardzo szybko znalazł się w czołówce tej serii, dzięki współpracy z Mercedesem. Tam, w warunkach miejskich torów i dynamicznych zmian strategii, jego chłodne i wyważone podejście okazało się nieocenione. Sezon po sezonie umacniał swoją pozycję, aż w końcu sięgnął po upragniony tytuł mistrzowski, udowadniając, że cierpliwość, inteligencja i techniczna precyzja mogą być równie skuteczne jak spektakularne manewry.
Poza torem Stoffel pozostaje osobą cichą i zdystansowaną, ale niezwykle szanowaną zarówno przez zespoły, jak i rywali. Reprezentuje styl kierowcy, który nie musi krzyczeć, by być słyszanym. Jego sukcesy w różnych kategoriach wyścigowych, w tym także w mistrzostwach świata samochodów długodystansowych, pokazują, że talent z Belgii doskonale odnajduje się w każdej formie motorsportu. Dla młodych kierowców jest przykładem tego, że nie tylko błysk, ale i ciężka, systematyczna praca prowadzi do szczytu.