Subaru BRZ GT300 to samochód, który udowadnia, że nawet w czasach dominacji turbosprężarek i hybryd, klasyczna wyścigowa precyzja i niska masa wciąż mają swoje miejsce na torze. To maszyna, która wyrosła z ducha czystej inżynierii Subaru i firmy R&D Sport – i która w serii Super GT, w klasie GT300, nie tylko wytrzymała konkurencję, ale potrafiła ją pokonać. W świecie wyścigów, gdzie każdy ułamek sekundy ma znaczenie, BRZ GT300 stał się symbolem konsekwentnego rozwoju i technicznej perfekcji.
Wyścigowy BRZ GT300 zadebiutował w sezonie 2012 jako następca wcześniejszego Legacy B4 GT300 i od razu przyciągnął uwagę – nie tylko ze względu na świeży, agresywny design oparty na nowym wówczas modelu BRZ, ale również przez nietypowy wybór napędu. W przeciwieństwie do drogowego BRZ, który ma silnik FA20 i napęd na tył, wersja GT300 została gruntownie zmodyfikowana – zyskała centralnie umieszczony, wolnossący bokser 2.0L typu EJ20, napęd na tylne koła i pełną konstrukcję prototypową zgodną z regulacjami JAF-GT.
Silnik EJ20, rozwijany przez Subaru Tecnica International (STI), generował około 350–380 KM, co w klasie GT300 przy ograniczeniach Balance of Performance (BoP) było wartością konkurencyjną. Mimo że konkurencja – jak Mercedes-AMG GT3, BMW M6 GT3 czy Nissan GT-R NISMO GT3 – często korzystała z większych, turbodoładowanych jednostek i homologowanych aut GT3, BRZ nadrabiał zwinnością, niską masą i fenomenalnym prowadzeniem.
Karoseria BRZ GT300 była wykonana z włókna węglowego, z pełnym pakietem aerodynamicznym: ogromny splitter, rozbudowane kanały chłodzenia hamulców, wycięte nadkola, tylny dyfuzor i monumentalne tylne skrzydło. Wszystko zaprojektowane z myślą o maksymalnym docisku i chłodzeniu podczas długich stintów w japońskich warunkach – często piekielnie gorących, ciasnych i technicznych.
BRZ GT300 prowadzony przez zespół R&D Sport z kierowcami Takuto Iguchi i Hideki Yamauchi wielokrotnie stawał na podium, a jego największy triumf przyszedł w sezonie 2021, kiedy to Subaru zdobyło pierwszy w historii tytuł mistrzowski w klasie GT300. To była nagroda za lata rozwoju, testów i walki z potężniejszymi rywalami – tytuł wywalczony nie siłą, lecz dopracowaną do perfekcji inżynierią i niezłomną konsekwencją.
BRZ GT300 wyróżniał się również wyjątkowym dźwiękiem – płaski, metaliczny ton boksera z wydechem wyścigowym był natychmiast rozpoznawalny na tle ryczących V8 czy warczących R6 konkurencji. To brzmienie stało się sygnaturą Subaru na torach Super GT, jak niegdyś ryk Imprezy na odcinkach WRC.
Estetycznie BRZ GT300 był ucieleśnieniem nowoczesnego japońskiego prototypu – nisko osadzony, agresywnie przerysowany, ale nadal czytelny jako BRZ. Malowania w barwach STI i partnera technicznego Dunlop dodawały mu charakterystycznego, rajdowo-wyścigowego sznytu.
Dziś Subaru BRZ GT300 pozostaje nie tylko jednym z najbardziej rozpoznawalnych samochodów klasy GT300, ale też symbolem sportowego DNA Subaru poza światem rajdów. To auto, które pokazało, że wyścigowe zwycięstwo nie wymaga najgłośniejszego silnika czy największego budżetu – ale wymaga charakteru, wizji i wiary w technikę.
BRZ GT300 to nie tylko torowy potwór – to dusza inżynierii, zaklęta w czystej, japońskiej formie, która bokiem nie jeździ – ale za to fenomenalnie tnie każdy zakręt na czas.