Tarso Marques, urodzony w Kurytybie, przez wiele lat uchodził za jeden z największych talentów młodego pokolenia brazylijskich kierowców. Już jako nastolatek pokazywał znakomite tempo w kartingu i seriach juniorskich, co zaowocowało błyskawiczną karierą w kierunku wyścigów jednomiejscowych. Jego talent był zauważalny, a ambicje ogromne – w kraju, który wychował mistrzów świata, jego nazwisko często wymieniano jako następcę legend.
W wieku zaledwie dziewiętnastu lat zadebiutował w Formule Jeden w zespole Minardi, co czyniło go jednym z najmłodszych kierowców w historii tego sportu. Mimo braku doświadczenia i skromnych możliwości technicznych bolidu, potrafił zaprezentować się z dobrej strony. Jego styl jazdy był agresywny, odważny, a jednocześnie wyczuwalna była w nim pewność siebie, jaką rzadko widuje się u debiutantów.
Jego kariera w F1 była jednak przerywana i niespójna. Po pierwszych startach w Minardi, pojawiła się przerwa, w trakcie której startował w serii Champ Car w Stanach Zjednoczonych. Tam pokazał swój potencjał – odnosił sukcesy, walczył z czołówką, a jego nazwisko zaczęło powracać do europejskich notesów scoutów. Dzięki temu w dwutysięcznym pierwszym roku ponownie trafił do Formuły Jeden, do zespołu Minardi, gdzie został partnerem debiutującego Fernando Alonso.
W porównaniu do hiszpańskiego kolegi z zespołu wypadał jednak blado, co skutkowało ponownym zakończeniem przygody z F1. Nie była to jednak klęska – Marques wrócił do Ameryki Południowej i przez kolejne lata kontynuował karierę w wyścigach samochodów turystycznych i GT. Był także aktywnym uczestnikiem sceny tuningowej i motoryzacyjnej w Brazylii, stając się rozpoznawalną postacią medialną.
Z czasem zyskał status lokalnej gwiazdy – nie tej błyszczącej na arenie międzynarodowej, ale tej, która swoją pasją, stylem życia i aktywnością inspirowała młodych kierowców w rodzinnym kraju. Jego historia pokazuje, że choć Formuła Jeden to szczyt, to sport motorowy oferuje wiele dróg, które mogą prowadzić do spełnienia.
Tarso Marques pozostaje symbolem niespełnionego potencjału, ale także przykładem tego, że talent, nawet jeśli nie zrealizowany w pełni, może promieniować na wiele sposobów – poprzez inspirację, działalność poza torem i nieustanną pasję do prędkości.