Wybór opon letnich klasy premium jest jednym z najważniejszych decyzji zakupowych, jakie podejmuje kierowca dbający o bezpieczeństwo i komfort jazdy. Opony te wyróżniają się wysoką jakością mieszanki gumy, zaawansowanym wzornictwem bieżnika oraz wieloletnim rozwojem technologicznym, który sprawia, że zapewniają najlepsze osiągi w każdych warunkach. Jednak w zalewie informacji marketingowych warto wiedzieć, gdzie szukać rzetelnych wskazówek dotyczących ich wyboru. Najbardziej wiarygodne są testy prowadzone przez niezależne organizacje, takie jak ADAC, ÖAMTC, TCS czy AutoBild. To w ich raportach kierowcy mogą znaleźć dane o drodze hamowania, odporności na aquaplaning, hałasie wewnętrznym i zewnętrznym, a także o trwałości i oporach toczenia. Wysokie noty w testach zdobywają modele takie jak Michelin Primacy 4, Continental PremiumContact 6, Goodyear Eagle F1 Asymmetric 5, Bridgestone Turanza T005 czy Pirelli Cinturato P7. Wszystkie te modele charakteryzuje doskonałe zrównoważenie między bezpieczeństwem a trwałością. Opinie kierowców, publikowane w forach i portalach motoryzacyjnych, stanowią dodatkowe źródło wiedzy – w praktyce potwierdzają często dane testowe, np. Michelin doceniany jest za bardzo długą żywotność, zaś Continental za najwyższy poziom bezpieczeństwa na mokrym. Niezależne badania mają tę przewagę, że są wykonywane w kontrolowanych warunkach, z użyciem identycznych pojazdów i metod pomiarowych, dlatego pozwalają faktycznie porównać różnice między markami. Cena opon premium jest wyższa – w rozmiarach 17-18 cali często wynosi 2000-3000 zł za komplet – ale rekompensują to stabilnością i faktycznym bezpieczeństwem. Trwałość takich opon to najczęściej 50-70 tys. km, czyli wynik trudny do osiągnięcia dla marek budżetowych. Rzetelnych wskazówek warto też szukać w magazynach branżowych oraz raportach flotowych, gdzie trwałość i ekonomikę opon bada się w praktycznych warunkach użytkowych. Podsumowując, kierowcy szukający najlepszych letnich opon premium powinni bazować na testach ADAC czy AutoBild, analizować opinie użytkowników flotowych i pamiętać, że inwestycja w sprawdzone modele zawsze przekłada się na bezpieczeństwo i ostateczne koszty eksploatacji.
