Thomas Ingenlath – esteta, który nadał kształt nowej erze samochodów elektrycznych

Thomas Ingenlath to nazwisko, które w świecie designu motoryzacyjnego budzi jednoznaczne skojarzenia – nowoczesność, elegancja, odwaga. Niemiecki projektant, który przez lata pracował dla koncernu Volkswagen, by w końcu odmienić wizerunek Volvo i stworzyć od podstaw markę Polestar – jedną z najciekawszych odpowiedzi Europy na elektryczną ofensywę Tesli.

Kariera Ingenlatha rozpoczęła się w Niemczech, gdzie studiował wzornictwo przemysłowe, a następnie zdobywał doświadczenie w renomowanych studiach stylistycznych. Jego spojrzenie na design było inne – mniej opierające się na efektowności, a bardziej na spójności i przekazie. Dla niego linia nadwozia nie była tylko ozdobą, ale formą komunikacji z użytkownikiem, znakiem firmowym, manifestem wartości.

W strukturach Volkswagena był jednym z głównych projektantów Skody, a następnie pełnił kluczową rolę w grupie Audi. Ale to dopiero jego przejście do Volvo otworzyło przed nim pełnię możliwości. Jako szef designu marki całkowicie odmienił jej wizerunek – z firmy postrzeganej jako bezpieczna, ale nieco zachowawcza, zrobił jedną z najbardziej pożądanych marek premium w Europie. Wprowadzenie nowej serii modeli, takich jak XC dziewięćdziesiąt czy S dziewięćdziesiąt, było niczym oddech świeżego powietrza w segmencie, który często wpadał w rutynę.

Jego prawdziwym opus magnum stała się jednak marka Polestar. W czasach, gdy wszyscy mówili o elektryfikacji, ale mało kto potrafił przedstawić ją w eleganckiej formie, Ingenlath zaprezentował wizję auta przyszłości, które łączy surowość formy z czystością przekazu. Jako prezes Polestara nie tylko kierował marką od strony stylistycznej, ale też nadzorował jej rozwój biznesowy i technologiczny. Polestar szybko stał się synonimem skandynawskiego minimalizmu i niemieckiej precyzji.

Styl Thomas Ingenlatha wywarł wpływ nie tylko na auta, ale też na kulturę motoryzacyjną. Pokazał, że można tworzyć samochody piękne bez przesady, wyraziste bez agresji i nowoczesne bez uciekania w techno-kicz. Jego samochody są jak architektura – ponadczasowe, spokojne, a zarazem pełne znaczeń. To nie tylko projektant – to narrator, który opowiada historię przyszłości samochodu.

Dla wielu fanów motoryzacji jego prace są symbolem tego, że elektromobilność nie musi być nudna. Wręcz przeciwnie – może być najpiękniejszym rozdziałem w dziejach wzornictwa samochodowego. A Thomas Ingenlath ten rozdział napisał własnoręcznie.