Tomoya Fukuda – projektant emocji zamkniętych w stalowej formie

Tomoya Fukuda to jeden z tych twórców, którzy rzadko stają przed kamerą, ale za ich pracami odwracają się tłumy. W świecie przemysłu motoryzacyjnego, gdzie często dominuje funkcjonalność i oszczędność, Fukuda potrafił przemycić czystą estetykę, odważną wizję i niepodrabialny styl, który uczynił z jego projektów coś więcej niż tylko środek transportu. Samochody, które wyszły spod jego ręki, mówiły do ludzi – a ich językiem były emocje.

Swoją karierę rozpoczął w jednej z największych japońskich firm motoryzacyjnych w latach dziewięćdziesiątych, gdy globalna konkurencja wymuszała na projektantach poszukiwanie oryginalności. Fukuda od samego początku był inny – nie interesowały go samochody typowe, bezpieczne pod względem designu. Chciał tworzyć formy, które wzbudzą zachwyt albo kontrowersję, ale nigdy obojętność. Już jego pierwsze projekty, choć nieprodukowane seryjnie, zyskały uznanie na międzynarodowych konkursach stylistycznych.

Przełom nastąpił, gdy powierzono mu stworzenie sylwetki nowego samochodu sportowego, mającego być konkurencją dla europejskich coupe. Fukuda postawił na odważne linie, długą maskę i sylwetkę, która w stanie spoczynku wyglądała jakby pędziła. Projekt, który początkowo wzbudzał kontrowersje w zarządzie firmy, ostatecznie trafił na drogi i został uznany za jeden z najbardziej rozpoznawalnych modeli w historii marki.

Styl pracy Fukudy był oparty na dialogu – z inżynierami, testerami, a także z historią. Wiele jego projektów zawierało subtelne odniesienia do dawnych modeli, kultowych sylwetek, detali zapomnianych przez lata. Ale jednocześnie jego auta były nowoczesne – aerodynamiczne, z wyrazistym światłem i z charakterem, który wyróżniał je w tłumie. Dla Fukudy nie istniał kompromis między pięknem a funkcją – jedno miało wzmacniać drugie.

Po sukcesach rynkowych, Tomoya Fukuda został zaproszony do pracy nad autami koncepcyjnymi, gdzie jego kreatywność mogła rozwinąć się w pełni. Jego modele futurystyczne były pokazywane na targach w Genewie i Tokio, a ich wpływ sięgał dalej niż sama marka – inspirowały całe pokolenia młodych projektantów.

Fukuda udowodnił, że japońska motoryzacja potrafi być nie tylko techniczna, ale też zmysłowa. Jego dziedzictwo to nie konkretne auta, lecz wrażenie, jakie pozostawiają. To cień sylwetki widoczny w blasku zachodzącego słońca. To linia nadwozia, która przyspiesza serce. Tomoya Fukuda nie projektował pojazdów – projektował marzenia.

Redakcja portalu Selected.pl
Jesteśmy zespołem pasjonatów motoryzacji, dziennikarzy i specjalistów technicznych, którzy każdego dnia tworzą rzetelne, praktyczne i unikalne treści dla kierowców. Naszym celem jest dostarczanie sprawdzonych porad, analiz usterek i inspiracji tuningowych - od eksploatacji codziennych aut po historie wyjątkowych projektów. Wierzymy, że wiedza techniczna może być przekazywana przystępnie i ciekawie, a motoryzacja to coś więcej niż tylko środki transportu - to styl życia. Sprawdź kanały social media: