W czasach, gdy scena tuningowa we Francji tętniła życiem, a co miesiąc na rynku ukazywało się kilka tytułów dla fanów motoryzacyjnych modyfikacji, Top Auto Tuning wyrobił sobie silną pozycję jako magazyn, który skupiał się na jakości, różnorodności i kompleksowym podejściu do tematu tuningu. Był to magazyn skierowany do czytelników, którzy szukali czegoś więcej niż tylko zdjęć spektakularnych projektów – chcieli zrozumieć, jak powstają wyjątkowe auta, skąd czerpią inspirację ich twórcy i jakich narzędzi oraz technologii używają do realizacji swoich pomysłów.
Top Auto Tuning wyróżniał się starannie dobranymi sesjami zdjęciowymi i naciskiem na detale. Każdy numer prezentował kilka mocno dopracowanych projektów – nie tylko popularnych modeli jak Peugeot 206, Citroën Saxo, Renault Clio czy VW Golf, ale również mniej oczywistych samochodów, które po modyfikacjach zyskiwały nową tożsamość. Redakcja chętnie sięgała po auta niebanalne, eksponując zarówno odważne wizualnie showcary, jak i stonowane daily z dużym naciskiem na styl, obniżenie i felgi.
Magazyn podkreślał wartość indywidualnego podejścia do tuningu – prezentując projekty różniące się charakterem, stylem wykonania, a także stopniem zaawansowania. W jednym numerze można było zobaczyć zarówno kompleksowo przebudowane auto na zawieszeniu pneumatycznym z pełnym customem wnętrza i lakierem candy, jak i skromniejszy projekt oparty na seryjnym nadwoziu z perfekcyjnie dobranym fitmentem i kilkoma subtelnymi detalami. Taka różnorodność sprawiała, że Top Auto Tuning trafiał zarówno do początkujących, jak i doświadczonych tunerów.
Istotnym elementem magazynu były poradniki techniczne. Artykuły w tej części nie były jedynie pobieżnymi opisami – zawierały konkretne informacje, schematy, opinie fachowców i testy części. Czytelnik mógł dowiedzieć się, jak samodzielnie zamontować sprężyny obniżające, jak dobrać zestaw audio do danego wnętrza, czy na co zwrócić uwagę przy wyborze felg do nietypowego rozstawu śrub. To podejście budowało wizerunek magazynu jako narzędzia edukacyjnego i praktycznego przewodnika po świecie tuningu.
Dużą wagę przykładano również do wydarzeń motoryzacyjnych. Top Auto Tuning nie ograniczał się jedynie do relacjonowania zlotów – dziennikarze magazynu aktywnie uczestniczyli w imprezach, rozmawiali z uczestnikami, robili wywiady z właścicielami aut, testowali nowe rozwiązania i dzielili się obserwacjami na temat trendów dominujących na rynku. W każdym numerze można było znaleźć świeży materiał z największych francuskich i europejskich eventów tuningowych, co czyniło pismo jednym z głównych kanałów dokumentujących rozwój sceny.
Z czasem, gdy internet zaczął wypierać prasę drukowaną, Top Auto Tuning próbował przenieść swoją działalność do sieci, jednak nie każdemu czytelnikowi odpowiadała cyfrowa forma. Mimo to, dziedzictwo magazynu pozostało – wielu pasjonatów przechowuje stare numery do dziś, traktując je jak źródło wiedzy i nostalgiczny powrót do czasów, gdy tuning był bardziej analogowy, autentyczny i wspólnotowy.
Top Auto Tuning zapisał się w historii jako magazyn, który łączył piękno formy z techniczną treścią. Był miejscem, gdzie tuning traktowano poważnie, ale z pasją i luzem – bez zadęcia, za to z ogromnym szacunkiem do ludzi, którzy każdą śrubkę dokręcali z sercem. To była opowieść o marzeniach przerabianych na rzeczywistość czterech kółek.
