Toyota Corolla to model, który przez ponad pół wieku zdążył zapracować sobie na opinię jednego z najbardziej niezawodnych samochodów w historii. Każda generacja miała swoje mocne strony, a Toyota przez lata konsekwentnie rozwijała konstrukcję Corolli w kierunku trwałości, prostoty i bezproblemowej eksploatacji. Mimo że większość wersji zasługuje na pochwały, niektóre generacje szczególnie wyróżniają się pod względem odporności na awarie i ogólnej trwałości mechanicznej. Odpowiedź na pytanie, która Corolla jest najbardziej niezawodna, zależy od tego, czy szukamy auta klasycznie mechanicznego, nowoczesnego, czy też hybrydowego – ale są pewne modele, które zdobyły uznanie niemal wszystkich użytkowników i mechaników.
Na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o trwałość w klasycznym rozumieniu, znajduje się bez wątpienia Toyota Corolla E10 z początku lat dziewięćdziesiątych. To auto niemal niezniszczalne, z prostą konstrukcją, pozbawione nadmiaru elektroniki i wyposażone w legendarne silniki benzynowe o pojemności jednej i trzech lub jednej i sześciu dziesiątych litra. Te jednostki – z rozrządem na pasku lub łańcuchu – potrafią przejechać kilkaset tysięcy kilometrów bez ingerencji mechanika, o ile tylko są regularnie serwisowane. Korozja w tej generacji występuje rzadko, a zawieszenie jest proste i tanie w naprawie. Corolla E10 to przykład auta, które nie potrzebuje wielu napraw – o ile nie jest zaniedbane.
Tuż za nią plasuje się Corolla E11, która utrzymała wszystkie zalety poprzedniczki, a dodatkowo poprawiła komfort jazdy i jakość wykonania wnętrza. To również jedna z tych generacji, które z powodzeniem znoszą długie przebiegi i trudne warunki – zwłaszcza w wersjach benzynowych z manualną skrzynią biegów. Jej silniki pracują cicho, są odporne na przegrzania i rzadko sprawiają problemy, a większość usterek ogranicza się do eksploatacyjnych drobiazgów, takich jak zawieszenie czy siłowniki klapy bagażnika.
Wśród nowszych generacji szczególnie wysoką niezawodność wykazuje Toyota Corolla E120 – model, który zapoczątkował nową erę Corolli jako pełnoprawnego kompaktu. Egzemplarze z silnikami jednej i czterech lub jednej i sześciu dziesiątych litra z systemem VVT-i są chwalone za bardzo niską awaryjność, a całe auto za odporność na korozję i dobre wyciszenie. Ta generacja jest dziś często wybierana jako „ostatnia prawdziwa Corolla” – mechanicznie prosta, ale już nowoczesna w prowadzeniu i wyposażeniu.
W kategorii nowoczesnych, ale trwałych wersji bezkonkurencyjna okazuje się Corolla E210 z napędem hybrydowym. Choć nie jest jeszcze w pełni „sprawdzona przez czas”, to pierwsze raporty niezawodności, dane z serwisów flotowych i doświadczenia użytkowników pokazują, że ten model utrzymuje standardy Toyoty i oferuje niesamowitą trwałość napędu hybrydowego. Silnik spalinowy jednej i ośmiu dziesiątych litra w połączeniu z elektrycznym układem nie ma sprzęgła, rozrusznika ani alternatora – czyli wielu elementów, które w innych autach się zużywają. Bateria litowo-jonowa w większości egzemplarzy działa bez zarzutu nawet po stu tysiącach kilometrów. Jeśli użytkownik dba o podstawowy serwis, to auto nie wymaga niczego więcej przez bardzo długi czas.
Mówiąc o niezawodności, warto też wspomnieć o wersjach, które choć nie awaryjne, wymagają większej uwagi. To przede wszystkim silniki wysokoprężne D-4D z filtrami cząstek stałych, które przy jeździe miejskiej potrafią sprawiać problemy, oraz jednostki z początku lat dwutysięcznych, które miały tendencję do zużywania oleju (głównie jedna i osiem dziesiątych litra benzyny sprzed poprawek).
Podsumowując – jeśli zależy Ci na maksymalnie prostej, legendarnej niezawodności, wybierz Corollę E10, E11 lub E120 z silnikiem benzynowym. Jeśli szukasz nowoczesności i oszczędności z gwarancją długowieczności – celuj w Corollę E210 hybrydową. Każda z tych generacji ma coś, co przez lata uczyniło z Corolli symbol trwałości i święty spokój za kierownicą.
