Toyota Corolla to samochód, który słynie z trwałości i bezproblemowej eksploatacji, ale jak każde auto – nie jest całkowicie wolny od usterek. Choć poważne awarie zdarzają się rzadko, to użytkownicy na przestrzeni lat wskazują na pewne powtarzające się problemy, które występują w różnych generacjach i wersjach silnikowych. Co ważne, większość z nich ma charakter eksploatacyjny i pojawia się dopiero przy dużych przebiegach, ale warto je znać, by móc szybciej reagować i uniknąć większych kosztów. Poniżej zebrano najczęściej powracające usterki Corolli według opinii kierowców i mechaników.
W wielu generacjach – zarówno benzynowych, jak i hybrydowych – użytkownicy zwracają uwagę na przyspieszone zużycie elementów zawieszenia, szczególnie łączników stabilizatora i tulei wahaczy. Objawia się to stukami na nierównościach, pogorszoną stabilnością w zakrętach i koniecznością częstszych wymian, zwłaszcza przy jeździe po kiepskich drogach miejskich. Choć elementy te nie są drogie, ich wymiana potrafi być powtarzalna – szczególnie w autach używanych na co dzień przez wiele lat.
Kolejnym często zgłaszanym problemem jest awaria dmuchawy nawiewu lub jej rezystora, co objawia się brakiem nadmuchu powietrza, działaniem tylko na jednym biegu lub całkowitym brakiem reakcji na zmianę ustawień. To usterka typowa zwłaszcza dla egzemplarzy starszych niż pięć–sześć lat i intensywnie eksploatowanych. W wielu przypadkach winny jest zużyty opornik wentylatora albo zabrudzony silnik dmuchawy.
W nowszych generacjach pojawiają się zgłoszenia dotyczące usterki czujników układów wspomagania jazdy – takich jak system rozpoznawania pasa ruchu, radar tempomatu czy kamera za szybą. Użytkownicy skarżą się na pojawiające się komunikaty o niedostępności systemów, mimo prawidłowej jazdy i braku uszkodzeń. Często winne są zabrudzenia szyb lub przedniego grilla, ale niekiedy potrzebna jest też kalibracja po wymianie szyby albo aktualizacja oprogramowania.
W starszych wersjach silników benzynowych – szczególnie 1.4 i 1.6 VVT-i – niektórzy użytkownicy zgłaszają nadmierne zużycie oleju silnikowego, zwłaszcza jeśli auto było eksploatowane głównie w mieście i zbyt rzadko serwisowane. Problem ten dotyczy raczej roczników sprzed 2010 roku, ale warto kontrolować poziom oleju nawet w nowszych egzemplarzach – profilaktycznie i regularnie.
W hybrydowych Corollach z dużymi przebiegami – powyżej dwustu tysięcy kilometrów – pojawia się stopniowe osłabienie baterii trakcyjnej, co objawia się skróconym czasem jazdy w trybie elektrycznym, częstszym uruchamianiem silnika spalinowego i spadkiem efektywności całego układu. Choć to nie tyle awaria, co naturalne zużycie, użytkownicy coraz częściej decydują się na regenerację lub wymianę ogniw po wielu latach intensywnej eksploatacji.
Do powracających drobnych usterek należy też zaliczyć zawieszające się przyciski systemu multimedialnego, problemy z czujnikami parkowania, sporadyczne błędy czujników ciśnienia w oponach (TPMS) oraz przepalające się podświetlenie przycisków wewnątrz kabiny. To drobiazgi, które nie wpływają na bezpieczeństwo jazdy, ale potrafią irytować i przypominają, że nawet Corolla nie jest w pełni odporna na upływ czasu.
Podsumowując – Toyota Corolla rzeczywiście należy do najmniej awaryjnych samochodów w swojej klasie, ale nawet w niej występują powtarzające się usterki. Najczęściej są to elementy eksploatacyjne zawieszenia, problemy z nawiewem, czujnikiem lub elektroniką wspomagania. Im starszy egzemplarz i wyższy przebieg, tym więcej tych drobnych niedoskonałości się pojawia – jednak większość z nich można usunąć niewielkim kosztem, a sama konstrukcja auta pozostaje trwała i godna zaufania.
