Toyota Yaris Cross to odpowiedź japońskiego producenta na rosnące zapotrzebowanie na miejskie crossovery, czyli auta, które łączą kompaktowe rozmiary z podwyższoną pozycją za kierownicą i nieco bardziej terenowym charakterem. Choć bazuje na tej samej platformie co klasyczny Yaris czwartej generacji, różni się od niego pod wieloma względami – nie tylko wyglądem i proporcjami, ale też możliwościami napędu, funkcjonalnością i odczuciami z jazdy. Dla wielu kierowców może być alternatywą nie tylko dla hatchbacka, ale i dla większych kompaktowych SUV-ów, zwłaszcza w mieście i na codzienne trasy. Pytanie tylko, czy warto dopłacić do wersji Cross i co tak naprawdę zyskujemy, wybierając właśnie ten wariant.
Na pierwszy rzut oka Yaris Cross wyróżnia się znacznie bardziej muskularną sylwetką. Nadwozie jest wyraźnie wyższe i dłuższe, z masywnymi nadkolami, osłonami progów, wyżej poprowadzoną linią okien i ostrzejszymi przetłoczeniami. Auto prezentuje się bardziej „dorosło” i SUV-owato, co wielu kierowców odbiera jako plus – zwłaszcza ci, którzy szukają czegoś bardziej reprezentacyjnego niż klasyczny hatchback. Prześwit jest wyraźnie większy, co przekłada się na lepsze radzenie sobie z krawężnikami, nierównościami i drogami gruntowymi. Dzięki temu Yaris Cross zyskuje charakter bardziej uniwersalnego auta – nadal miejskiego, ale z aspiracjami do wypadów za miasto.
Wnętrze, choć konstrukcyjnie bardzo zbliżone do klasycznego Yarisa, różni się detalami wykończenia i lekko zmienioną konsolą środkową. Pasażerowie zyskują nieco więcej przestrzeni nad głową, a bagażnik jest wyraźnie większy i bardziej ustawny, co docenią szczególnie osoby wożące wózki dziecięce, zakupy lub bagaże na krótkie wyjazdy. W codziennym użytkowaniu funkcjonalność Yaris Cross okazuje się mocną stroną – tylne fotele składają się w proporcjach sześćdziesiąt do czterdziestu, pod podłogą bagażnika można znaleźć dodatkowe schowki, a szeroki otwór załadunkowy ułatwia pakowanie.
Pod względem napędu Toyota oferuje w Yarisie Cross niemal identyczne rozwiązania jak w klasycznym modelu – w tym przede wszystkim wersję hybrydową z silnikiem jednej i pięciu dziesiątych litra oraz przekładnią e-CVT. Jednak największą różnicą techniczną, która rzeczywiście wpływa na wybór, jest dostępność napędu na cztery koła. To rozwiązanie oparte na osi z silnikiem elektrycznym, bez mechanicznego połączenia z przodem – system E-Four, który przydaje się w warunkach zimowych, na śliskich nawierzchniach i podczas podjazdów. Choć nie jest to klasyczny napęd terenowy, poprawia stabilność jazdy i zwiększa pewność prowadzenia w trudniejszych warunkach drogowych, co może mieć duże znaczenie dla osób mieszkających poza miastem lub często jeżdżących w zmiennych warunkach pogodowych.
Wrażenia z jazdy są nieco inne niż w klasycznym Yarisie. Cross, choć bazuje na tej samej platformie, prowadzi się bardziej statecznie – wyższe zawieszenie i wyższy środek ciężkości przekładają się na nieco mniejszą zwinność w ciasnych zakrętach, ale za to oferują lepszy komfort tłumienia nierówności. Auto sprawia wrażenie stabilniejszego i bardziej masywnego, co może być postrzegane jako zaleta przez kierowców szukających większego poczucia bezpieczeństwa. Hałas w kabinie jest dobrze wytłumiony, układ hybrydowy działa płynnie i oszczędnie – spalanie w mieście utrzymuje się na poziomie czterech i pół litra na sto kilometrów, a w trasie rzadko przekracza sześć.
W codziennym użytkowaniu Yaris Cross okazuje się autem bardzo praktycznym i łatwym w obsłudze. Pozycja za kierownicą jest bardziej wyprostowana, co ułatwia wsiadanie i zapewnia lepszą widoczność do przodu. Z kolei nowoczesne systemy bezpieczeństwa – w tym adaptacyjny tempomat, asystent pasa ruchu i kamera cofania – są dostępne już w niższych wersjach wyposażenia i działają sprawnie. Jedynymi elementami, które mogą budzić wątpliwości, są nieco bardziej skomplikowane multimedia i wyższa cena – dobrze wyposażony Yaris Cross w wersji hybrydowej z napędem E-Four potrafi kosztować tyle, co większe kompakty, co nie dla każdego będzie logiczną decyzją.
Czy więc warto wybrać Yaris Cross zamiast klasycznej wersji? Dla osób, które szukają auta o miejskich gabarytach, ale z dodatkowymi możliwościami przewozowymi, wyższą pozycją za kierownicą i nieco większą odpornością na złe drogi, odpowiedź brzmi zdecydowanie tak. Dla kierowców, którzy rzadko zjeżdżają z asfaltu i cenią bardziej zwinność niż przestronność, klasyczny Yaris będzie równie dobrym, a często tańszym wyborem. Yaris Cross to w istocie ten sam sprawdzony samochód – ale z dodatkową warstwą praktyczności i wszechstronności, która czyni go atrakcyjnym dla szerszego grona odbiorców.
